Access the full text.
Sign up today, get DeepDyve free for 14 days.
Przegld Filozoficzny Nowa Seria R. 22: 2013, Nr 2 (86), ISSN 12301493 DOI: 10.2478/pfns-2013-0050 M i e s z k o Ta l a s i e w i c z Slowa kluczowe: intencjonalno, E. Husserl, znaczenie, intencja komunikacyjna, nadawca, odbiorca, ewolucja jzyka Pojcie intencjonalnoci we wspólczesnej filozofii funkcjonuje w wielu kontekstach eksplanacyjnych, czy te, jak raczej nalealoby powiedzie, w wielu kontekstach problemowych. By moe ta wieloplaszczyznowo zagadnienia intencjonalnoci jest odpowiedzialna za to, e podczas gdy w ekspozycji innych zagadnie pisze si o ,,problemach", ,,zagadnieniach", ,,trudnociach" czy w najgorszym razie ,,zagadkach" (puzzles), tutaj od razu pojawiaj si sformulowania w rodzaju ,,tajemnica intencjonalnoci" (the mystery of intentionality)1. W niniejszym artykule postaram si wskaza glówne punkty koncepcji, która nie jest zapewne nieproblematyczna czy wolna od trudnoci, ale w kadym razie nie jest te, jak mi si wydaje, przesadnie tajemnicza. Koncepcja ta ma sluy w ostatecznym rachunku filozofii jzyka i opisywa zjawisko intencjonalnoci wyrae jzykowych, aby jednak lepiej zrozumie, na czym polega intencjonalno wyrae jzykowych, musimy przyjrze si najpierw intencjonalnoci czego innego. W pierwotnym bowiem sensie intencjonalno jest wlasnoci takich rzeczy, jak strzalki, gesty czy spojrzenia (rozumiane materialnie, jako ruchy rk czy galek ocznych w przestrzeni fizycznej). Strzalka sama w sobie jest zwyklym kawalkiem drewna czy metalu. A jednak kady, kto widzi strzalk, widzi j jako wyznaczajc pewien kierunek. To, czy strzalka zostala przez kogo wykonana i ustawiona, czy nie, innymi slowy, czy w ogóle ma jakiego ,,nadawc" i czy zamierzal on j wiadomie na co skierowa, czy nie, to nie ma bezporednio adnego znaczenia, podob1 Zob. np. Jacob 2010: 7. nie jak to, czy w kierunku, który strzalka wskazuje, co si znajduje, czy nie. Strzalka moe by powstalym przypadkowo wskutek dzialania wiatru ukladem patyków (albo wrcz jednym patykiem), a mimo to wyznacza pewien kierunek, wyglda tak, jakby na co wskazywala. Jeszcze bardziej jest to widoczne w wypadku pewnych gestów czy spojrze. Interpretujemy pewne gesty jako wskazujce, zanim osoba wykonujca te gesty wyjani nam, e chce co wskaza. Porzdek interpretacji jest tu raczej odwrotny: to gest zdradza zamiar, to ch wskazania czego odczytujemy z gestu, a nie znaczenie gestu z chci. Czasem przy takiej okazji popelniamy bld, jeli dany gest de facto byl przypadkowym machniciem rki (a my i tak spogldamy za wycignitym palcem). Take cudze spojrzenia postrzegamy jako spojrzenia na co i podamy za wzrokiem drugiej osoby, by zobaczy, na co ona patrzy, zanim owiadczy nam ona, e ma zamiar na co popatrze. Samo spojrzenie ma swój kierunek, a poprzez subtelne, lecz widoczne dla obserwatora zewntrznego cechy akomodacji zdradza równie odleglo, na jak jest nastawione, wyznacza wic pewien punkt w przestrzeni. To spojrzenie zdradza nam ewentualnie zamiar danej osoby czasem wprowadzajc nas w bld, jeli osoba, której spojrzenie obserwujemy, jest glboko zamylona i ma ,,puste" spojrzenie. Powzita skdind wiedza na temat okolicznoci powstania danego obiektu wskazujcego, w szczególnoci czyje owiadczenie o jego intencjach (zamiarach) uycia tego obiektu jako wskanika, mog w pewnym stopniu, wtórnie, korygowa nasz interpretacj. Kto nam moe powiedzie, e chcial wskaza nie to, lecz tamto, albo e tylko si potknl i machnl rk wtedy korygujemy nasz interpretacj. Kto nam moe powiedzie, e patrzyl nie na to, lecz na tamto, albo w ogóle na nic nie patrzyl, tylko gapil si w przestrze i mylal o wczorajszej kolacji wtedy zmienimy zdanie co do ukierunkowania jego wzroku. Istotne jest jednak to, e cho wiedza o zamiarach nadawcy moe zmieni nasz interpretacj wytworzonego przez niego przedmiotu jako komunikatu, to jej nie ustanawia: nie potrzebujemy takiej deklaracji, by jak interpretacj trafn lub nie wywola. Wraenie odbiorcy, e napotkane gesty, spojrzenia czy strzalki z patyków s na co nakierowane, jest pierwotne i niezalene od intencji nadawcy (ani w ogóle od jego istnienia: jak powiedzielimy, pewne uklady patyków na ciece moemy traktowa jak skierowane w jakim kierunku strzalki, nawet jeli powstaly wskutek dzialania wiatru i deszczu). Nie jest te zalene od istnienia tego, na co te rzeczy mialyby by skierowane. Pewne gesty s wskazujce, nawet jeli nie wskazuj niczego. Co istotne, zdolno do postrzegania pewnych rzeczy, takich jak strzalki czy spojrzenia, jako nakierowanych na co, nie wydaje si prostym, indywidualnie wyuczonym przyzwyczajeniem do tego, e rzeczy te znalimy wczeniej jako znaki nakierowywane wiadomym, zakomunikowanym nam zamiarem ich nadawców. Zdolno ta jest bardzo wczesna, wczeniejsza ni moliwo nabycia takich przyzwyczaje. Ju roczne dzieci przejawiaj zdolno do podania za wzrokiem opiekunów po to, by uchwyci obiekt na który oni patrz (tzw. locus of attention). Mona powiedzie, e istota i streszczenie calego zagadnienia intencjonalnoci s widoczne wlanie w tym, jak dziecko od pewnego wieku, zaczyna patrze nie na oczy opiekuna, które s przecie niezwykle wyrazistym, wyróniajcym si z twarzy elementem (a twarz z kolei niezwykle wyrazicie wyrónia si z tla), lecz poda za jego wzrokiem. Zdolno ta nie ma nic wspólnego z tym, e opiekun na co patrzy ani e ma jaki wiadomy zamiar. Dziecko po prostu postrzega cudze spojrzenie jako skierowane na co. To wlanie jest intencjonalno w pierwotnym i podstawowym sensie. Intencjonalno jest wlasnoci wzgldn pewnych spostrzegalnych obiektów, w szczególnoci strzalek czy patyków, ale take gestów czy spojrze innych osób, konstytuujc si w relacji z pewn zdolnoci podmiotu postrzegajcego te obiekty, polegajc na tym, e ów podmiot postrzega te obiekty jako skierowane na co. Zaczynamy, jak wida, daleko od Husserla, który slusznie kojarzy si jako jeden z najwybitniejszych badaczy intencjonalnoci. Intencjonalno ujta jest tu w prosty, naturalistyczny sposób (czego Husserl z cal pewnoci nie mial na widoku) i podobna jest do takich wlasnoci wzgldnych jak, dajmy na to, kolory2. Nie jest to relacja pomidzy umyslem a tym, na co umysl jest nakierowany, jak si na ogól ujmuje intencjonalno. Jeeli w ogóle chcemy intencjonalno ujmowa relacyjnie (do czego mamy prawo o tyle, o ile intencjonalno jako wlasno wzgldna ufundowana jest w pewnej relacji), to jest to relacja pomidzy fizycznym przedmiotem pewnego rodzaju (który na co wskazuje) a postrzegajcym ten przedmiot podmiotem. Ujcie to zmienia tradycyjny sens wyraenia ,,przedmiot intencjonalny". Z reguly w ten sposób okrela si ów domniemany przedmiot, na który co jest nakierowane3. W naszej koncepcji przedmiot intencjonalny to raczej przed2 Por. np. J.J.C. Smarta definicj dla tych ostatnich: ,,Colors [are] dispositions of physical objects to evoke characteristic patterns of discriminatory color behavior by normal human percipients in normal circumstances" (Smart 1997: 1). Analogia rozciga si daleko: podobnie jak postrzeenie intencjonalnoci (ukierunkowania) jakiego przedmiotu moe by skorygowane przez pewn wiedz na temat okolicznoci powstania tego przedmiotu, tak pewna zewntrzna wiedza moe wtórnie skorygowa nasze postrzeenie koloru. Kiedy ogldamy La Promenade Renoira, bezporednio postrzegamy szarozielone, brudne, nieforemne gacie, w które ubrany jest mczyzna. Wiedza o tym, jak cie rzucany przez gste listowie zmienia postrzeenia kolorów i ksztaltów, sklania nas jednak do sdu, e mczyzna ten prawdopodobnie ubrany byl w nienobiale, czyste i eleganckie spodnie. 3 Jak slusznie zauwaa Husserl w polemice z Brentanem (1999) i Twardowskim (1965), ten domniemany przedmiot, jeli w ogóle istnieje, jest zwyklym transcendentnym przedmiotem, istniejcym extra mentem: miot ewokujcy wraenie nakierowania, a zatem sam materialny znak: strzalka, spojrzenie czy gest (w przeciwiestwie do pilki, oceanu czy wiskiego ogona które w normalnych warunkach nie ewokuj wraenia nakierowania i w zwizku z tym nie s intencjonalne). Dla przedmiotów wskazywanych lepiej zachowa termin ,,przedmiot intendowany". Przede wszystkim jednak ujcie to stawia na ostrzu noa kwesti: czyimi aktami s akty intencjonalne (akty postrzegania czego jako ukierunkowanego). Husserl jak i jego poprzednicy w badaniach nad intencjonalnoci, w szczególnoci Brentano i Twardowski mówi ogólnie o aktach podmiotu. Perspektywa taka nie uwzgldnia rozrónienia podmiotu jako ,,nadawcy" i podmiotu jako ,,odbiorcy" przedmiotu intencjonalnego (znaku). Kiedy rozwaamy t kwesti ,,w samotnym yciu psychicznym" (Husserl 2000: 46) a taka perspektywa wydaje si dominujca w rozwaaniach nad intencjonalnoci rónica ta nie odznacza si wyranie i latwo moe zosta przeoczona: podmiot jest w pewnym sensie zarazem nadawc i odbiorc. Tymczasem jest to rónica bardzo wana, a jej niedostrzeganie powoduje powane trudnoci we wlaciwym ujciu zagadnienia intencjonalnoci. Jeeli bowiem nie kontrolujemy tego rozrónienia, to z reguly niejako automatycznie przyjmujemy, e aktami konstytuujcymi intencjonalno znaku s akty jego nadawcy. Nierzadko wrcz akty intencjonalne zlewaj nam si z intencjami komunikacyjnymi nadawcy4. Tymczasem jak wynika z naszego ujcia intencjonalno nie jest Cikim bldem jest, gdy kto [...] wprowadza realn rónic midzy przedmiotem `tylko immanentnym' albo `intencjonalnym' z jednej strony a ewentualnie odpowiadajcym mu przedmiotem `rzeczywistym' i `transcendentnym' z drugiej [...]. [Tymczasem] intencjonalny przedmiot przedstawienia jest ten sam co jego przedmiot rzeczywisty i w danym wypadku zewntrzny i [...] niedorzeczne jest odrónianie ich od siebie. Przedmiot transcendentny wcale nie bylby przedmiotem tego przedstawienia, gdyby nie byl jego przedmiotem intencjonalnym. [...] Przedmiot jest `tylko intencjonalny', to naturalnie nie znaczy: istnieje on, ale tylko w intentio [...], albo e w niej istnieje jaki jego cie, lecz znaczy to: Istnieje intencja, `domniemywanie' jakiego tak uposaonego przedmiotu, ale nie przedmiot. Jeli z drugiej strony przedmiot intencjonalny istnieje, to istnieje nie tylko intencja, domniemywanie, lecz take to, co domniemane (Husserl 2000: 532533). 4 Tymczasem zauwamy wyprzedzajc nieco wprowadzenie pojcia wyraenia e naley wyranie odrónia intencj komunikacyjn nadawcy wyraenia (jako jego wiadomy zamiar przekazania rozmówcy pewnej treci) od intencjonalnoci, czyli ukierunkowania wyraenia na pewien przedmiot, innymi slowy funkcj powiadamiania od funkcji znaczenia. Zatem chocia: ,,W mowie komunikatywnej wszystkie wyraenia pelni funkcj oznak [i] slu sluchajcemu za znaki `myli' mówicego [...] [] t funkcj wyrae jzykowych nazywamy funkcj powiadamiajc []" [44], to ,,wydaje si jasne, e znaczenie wyraenia, jak i wszystko, co w sposób istotny do niego naley, nie moe pokrywa si z jego efektem powiadamiajcym" [47]. Zauwamy, e nawet gdyby intencjonalno rzeczywicie byla ufundowana w aktach nadawcy, to i tak rónilaby si od jego intencji komunikacyjnej. Intencja komunikacyjna wygloszenia zdania `pada deszcz' skierowana jest na stan rzeczy polegajcy na tym, e wytwarza si w odbiorcy przekonanie o tym, e [nadawca chce (sprawi wraenie, e ufundowana w aktach nadawcy (którego moe w ogóle nie by, jeli przedmiot intencjonalny de facto nie jest znakiem), lecz odbiorcy5. chce) zakomunikowa, e] pada deszcz. Intencjonalno tego zdania polega natomiast na tym, e skierowane jest ono na niezaleny od jakichkolwiek rozmówców stan rzeczy, polegajcy na tym, e pada deszcz. 5 U Husserla, wbrew temu, co si zazwyczaj sdzi, ta sprawa nie jest przesdzona. Z jednej strony istotnie mamy wypowiedzi sugerujce, e to nadawca nadaje wyraeniom sens (cilej: odmienne od wiadomej intencji akty intencjonalne nadawcy): Kompleks artykulowanych glosek (resp. napisany znak pisarski itp.) staje si wypowiedzianym slowem [...] dopiero dziki temu, e mówicy wytwarza go w celu ,,wypowiedzenia si o czym", innymi slowy, e w pewnych aktach psychicznych nadaje mu sens, który chce zakomunikowa sluchajcemu [44]. Z drugiej jednak strony zasadniczy opis aktu intencjonalnego czsto przyjmuje perspektyw odbiorcy: Co si tyczy opisowej rónicy midzy fizycznym zjawiskiem znaku a odciskajc na nim swe pitno intencj znaczeniow, dziki której staje si ono wyraeniem, to w sposób najbardziej jasny wystpuje ona wtedy, gdy najpierw skierujemy nasze zainteresowanie ku znakowi samemu dla siebie, np. ku wydrukowanemu slowu jako takiemu [podkr. M.T.]. Jeli tak zrobimy, to mamy wtedy zewntrzne spostrzeenie [...] takie jak kade inne, jego przedmiot za traci charakter slowa. Jeli nastpnie znów pelni on funkcj slowa, to charakter jego przedstawienia ulega calkowitej zmianie [...]. Nasze zainteresowanie, nasza intencja, nasze domniemywanie [...] kieruj si wylcznie ku rzeczy domniemanej w nadajcym sens akcie. [...]. [N]aoczne przedstawienie [slowa], w którym konstytuuje si fizyczne zjawisko slowa, ulega istotnej modyfikacji fenomenalnej, gdy jego przedmiot [slowo] zaczyna by traktowany jako wyraenie. Podczas gdy to w nim, co stanowi zjawisko przedmiotu, pozostaje niezmienione, zmienia si intencjonalny charakter przeycia. Dziki temu konstytuuje si [...] akt znaczenia, który swe oparcie znajduje w naocznej zawartoci przedstawienia slowa, ale jest czym istotnie rónym od naocznej intencji skierowanej na samo slowo [5253]. Wszystkie przedmioty i odniesienia przedmiotów s dla nas tym, czym s, tylko dziki rónym od nich co do istoty aktom domniemywania, w których zostaj one nam przedstawione, w których staj naprzeciw nas wlanie jako domniemane jednoci [54]. Znaczenie wypowiedzi [...] rozpoznajemy za kadym razem w oczywistych aktach refleksji jako identyczny moment intencji; nie wkladamy go dowolnie do wypowiedzi, lecz je tam znajdujemy [57]. [K]ade ujmowanie [znaku] jest rozumieniem albo interpretowaniem. [...] Monologujcy myliciel `rozumie' swe slowa i to rozumienie jest [...] aktualnym charakterem znaczenia [92]. Na niejasno tej sprawy u Husserla zwracala uwag Janina Kotarbiska (1957). Ona sama przyjmowala za wlaciw perspektyw odbiorcy, podobnie jak przyjmujemy w niniejszej pracy; jej koncepcja intencjonalnoci odbiega jednak do znacznie od tutaj prezentowanej pod innymi wzgldami (w szczególnoci pod tym, e charakteryzuje ona pojcie intencjonalnoci za pomoc poj semantycznych, np. pojcia oznaczania, co w moim przekonaniu jest odwracaniem wlaciwej kolejnoci). Intencjonalno mona przypisywa wiadomym zamiarom nadawców znaków, ale jedynie wtórnie, w tym znaczeniu, e osoba A, majc wiadomo tego, e pewien obiekt C (w szczególnoci: wyraenie) zostanie przez osob B zinterpretowany jako wskazujcy przedmiot D (intencjonalny w sensie pierwotnym), celowo wytwarza ten obiekt i przedstawia go osobie B po to wlanie, aby polegajc na tej naturalnej intencjonalnoci wskaza osobie B przedmiot D za pomoc przedmiotu (wyraenia) C6. Trzeba jednak pamita, e intencjonalno czyjego zamiaru musi zawsze dopasowywa si do intencjonalnoci naturalnej, której zamiar nie wyznacza, a która jest po prostu postrzegalna. Moemy na przyklad, podczas gry w podchody, poslugiwa si strzalkami w tym celu, eby wskaza komu kierunek, w jakim naley i. Ale aby nasz zamiar si powiódl, musimy uklada strzalki grotem w kierunku marszu, czyli zgodnie z ich naturaln intencjonalnoci. Jeeli uloymy strzalki bokiem, moemy by pewni, e ich adresaci zmyl drog i raczej nie przyjm tlumaczenia, e naszym zamiarem bylo wskazywanie kierunku bokiem strzalki, a nie jej grotem. Moemy, podczas nudnej konferencji, wskaza wzrokiem ssiadowi picego profesora, ale tylko pod warunkiem, e wykorzystamy naturaln intencjonalno naszego wzroku i popatrzymy wymownie w stron tego profesora. Nie moemy popatrze w okno i zyma si, e adresat naszego wzrokowego komunikatu zloliwie nie chce si domyli, e za pomoc tego spojrzenia pragniemy mu wskaza obiekt znajdujcy si w kierunku prostopadlym do naszego spojrzenia7. Pierwotna intencjonalno jest zawsze intersubiektywnie postrzegaln8 wlasnoci pewnych obiektów, a nie czyim zamiarem. Intencjonalno wyrae jzykowych, cho o wiele bardziej skomplikowana, ma analogiczny charakter. Co wicej, chodzi tu nie tylko o analogi strukturaln, ale take genetyczn: intencjonalno jzyka pochodzi od intenZob. Kotarbiska 1957: 208. Moemy oczywicie ustanowi sobie w pewnej spolecznoci konwencj, w myl której to, co chcemy wskaza, znajduje si nie w linii naturalnej intencjonalnoci wskaników, lecz np. w kierunku prostopadlym do niej. Konwencja taka, w oczywisty sposób, z koniecznoci take opiera si na naturalnej intencjonalnoci, tylko w pewien systematyczny sposób zmodyfikowanej. 8 Jak powiedzielimy, intencjonalno jest wlasnoci wzgldn, wlasnoci, jak niektóre przedmioty przejawiaj, gdy s przez kogo postrzegane. W tym sensie nie jest wlasnoci obiektywn. Nie jest jednak take wlasnoci subiektywn: jeeli zaloymy, e aparat poznawczy rónych ludzi podobnie reaguje na ten sam bodziec zewntrzny, to intencjonalno tego samego obiektu przejawia si podobnie dla rónych podmiotów; jest wic intersubiektywna. Podobnie jak dwie osoby mog si zgodzi co do tego, e wiatlo na przejciu dla pieszych bylo czerwone, tak i mog si zgodzi co do tego, którego z nich wskazuje palec zatrzymujcego ich policjanta. (O porozumienie takie moe by jednak trudniej z istot o znaczco innym aparacie poznawczym co bywa frustrujce, kiedy na przyklad chcemy wskaza co psu. Porozumienie z psem w sprawie kolorów take nie byloby, zdaje si, szczególnie glbokie). cjonalnoci spojrze i gestów. Psycholingwici wskazuj, e zdolno do intencjonalnej interpretacji spojrzenia drugiej osoby jest fundamentaln zdolnoci potrzebn do tego, by nauczy si jzyka: Joint Attention Comes First [...] In a successful conversation, the two participants must agree on what is being talked about. One way to ensure this is to start with the same locus of attention. But how does one make a one- or two-year-old systematically attend to what one is saying? [...] [B]y age one, infants have become quite good themselves at checking on the adult's gaze, stance, and physical orientation (Clark 2003: 32; podkrelenie M.T.). Nie twierdz, e zdolno do intencjonalnej interpretacji wyrae jzykowych jest dokladnie t sam zdolnoci, co zdolno do rozpoznawania intencjonalnoci gestów czy spojrze; najlepszy dowód, e nie jest, jest taki, e roczne dzieci maj t drug, a jeszcze nie maj tej pierwszej. Twierdz jednak, e s to zdolnoci tego samego rodzaju (i co wicej jedna zaley funkcjonalnie od drugiej, nawet jeli materialnie s ugruntowane w rónych strukturach mózgowych, co nb. warto by bylo sprawdzi w ramach tzw. ,,filozofii eksperymentalnej"). Wraliwo na ukierunkowanie spojrze jest raczej wrodzona (w kadym razie funkcjonalnie jest traktowana jako taka: nie znaleziono dotd bardziej fundamentalnej zdolnoci poznawczej, która warunkowalaby nabywanie zdolnoci do rozpoznawania kierunku spojrzenia czy gestu). Wraliwoci na ukierunkowanie wyrae trzeba si dopiero nauczy. Ale istota ,,bycia ukierunkowanym", ,,wskazywania" jest w obu wypadkach taka sama9. Jak strzalki czy spojrzenia, tak i wyraenia interpretujemy jako odnoszce si do czego, zanim nadawca owiadczy nam, e wlanie zamierza si do czego odnie. Samo uycie wyraenia jest dostatecznym powodem, bymy sdzili, e kto mówi o czym, nawet jeli tak si akurat sklada, e przeczytane przez nas zdania s przypadkowym tworem walcej w klawiatur malpy. Jeeli kto nam uwiadomi, e porywajcy poemat, który czytamy, napisala pewna malpa, to moe do pewnego stopnia zmieni nasze nastawienie do przeczytanego wczeniej napisu. Ale najpierw mamy jakie nastawienie, a potem dopiero moemy je ewentualnie zmienia. Jak strzalki czy spojrzenia s ukierunkowane nawet wtedy, kiedy nic nie wskazuj, tak równie wyraenia wygldaj tak, jakby odnosily si do czego, nawet jeli si nie odnosz. Tak samo wreszcie, jak mona wiadomie manipulowa strzalkami czy gestami, by wskazywa komu to czy tamto, wykorzystujc tylko ich naturaln intencjonal9 Otwiera si tu szerokie pole badawcze przede wszystkim dla nauk kognitywnych, zwlaszcza psychologii rozwojowej i psycholingwistyki. Szczególnie ciekawym pytaniem wydaje si pytanie o to, czy potrzebne s jeszcze jakie i jakie zdolnoci wrodzone, poza zdolnoci do rozpoznawania gestów i spojrze jako intencjonalnych, do tego, by moliwa byla akwizycja jzyka. no, tak te mona manipulowa wyraeniami w procesie produkcji mowy, by zbudowa z nich zrozumialy dla innych komunikat ale pod warunkiem, e bdzie si wykorzystywa ich ,,naturaln intencjonalno" zakodowan w znaczeniu (którego uczymy si jako odbiorcy od innych). To ostatnie pokazuje, e nie grozi nam paradoks Humpty-Dumpty'ego. Humpty-Dumpty w rozmowie z Alicj w Po drugiej stronie lustra utrzymuje, e nie moe ona wiedzie, jakie znaczenie bdzie mialo uyte przez niego slowo, dopóki on jej nie zakomunikuje swojego zamiaru w tej sprawie. Taki pogld na znaczenie slusznie uwaany jest za absurdalny gdyby byl prawdziwy, mialoby to katastrofalne konsekwencje dla jakichkolwiek perspektyw intersubiektywnej komunikacji a jednoczenie bylby nieunikniony, gdyby znaczenie wyrae rzeczywicie konstytuowalo si w aktach nadawcy wypowiedzi10. W naszym ujciu jednake znaczenie konstytuuje si w aktach odbiorcy; w niektórych wypadkach moe by nam doslownie pokazane przez naszych nauczycieli, co zapewnia jego intersubiektywno11. Tak dotarlimy do kwestii znaczenia. Sama intencjonalno wyrae, a wic to, e s one postrzegane jako ukierunkowane na co, czy wskazujce co, nie jest jeszcze ich znaczeniem. Znaczenie jest w intencjonalnoci ufundowane, ale obejmuje nie tylko samo wskazywanie, ale take szeroko rozumiany sposób tego wskazywania (tu jestemy ju calkiem blisko Husserla12). Kwestia ta jest Michael Dummett uwaa, e z tego powodu ,,It is difficult to acquit Husserl of maintaining a view of the matter like Humpty-Dumpty's" (Dummett 1993: 44). Jednak, jak pokazalimy wyej, pogldy Husserla na to, czy akty konstytuujce znaczenie s aktami podmiotu jako nadawcy, czy jako odbiorcy, nie s jednoznaczne. Tym samym nie jest jasne, do jakiego stopnia oskarenie Dummetta jest uzasadnione. Wtpliwo ta rozciga si na inne krytyczne uwagi Dummetta pod adresem Husserla. S one uzasadnione przy zaloeniu, e Husserl mial na myli akty nadawcy, lecz nie s, gdy przyjmiemy perspektyw odbiorcy. 11 Humpty-Dumpty wyposaa w znaczenie slowo `glory' nie wtedy, kiedy chce powiedzie Alicji `a nice knock-down argument', ale wtedy, kiedy sam pierwszy raz poznaje to slowo. I jeeli uyje go wobec Alicji, a Alicj nauczono tego slowa tak samo jak Humpty-Dumpty'ego, to jej akty ukonstytuuj w jej umyle takie samo znaczenie; adne fantazje Humpty-Dumpty'ego co do tego, co chcialby on rozumie pod tym slowem, nie odgrywaj tu adnej roli. 12 W myl jego pogldu: (1) Wyraenia posiadaj znaczenie dziki temu, e s ufundowane w aktach intencjonalnych, w których przedstawiaj si jako nakierowane na co. Konkretny fenomen oywionego sensem wyraenia dzieli si z jednej strony na fenomen fizyczny, w którym konstytuuje si fizyczna strona wyraenia, a z drugiej na akty, które nadaj mu znaczenie [...]. dziki tym [...] aktom wyraenie jest czym wicej ni samym tylko dwikiem slowa [gdy] domniemuje co, a przez to odnosi si do czego przedmiotowego [49]. (2) Aktualna obecno tego czego nie jest istotna dla konstytucji znaczenia. Innymi slowy, wyraenia maj si przedstawia jako nakierowane na co, a niekoniecznie faktycznie by na co nakierowane. niezwykle istotna, wykracza jednak poza bezporedni cel niniejszego artykulu (jakim jest zarysowanie ogólnych ram nowej, naturalistycznej koncepcji intencjonalnoci), sama domagajc si oddzielnego opracowania. Czym jest sposób intencjonalnego wskazywania, czy te jakiego rodzaju sposoby wchodz tu w gr; na czym polegaj relacje semantyczne, w jakie wchodz wyraenia; czym jest sd i jakie s warunki prawdziwoci sdu oto przykladowe pytania, które tu si nasuwaj, a które z koniecznoci musimy odloy na inn okazj13. Dla celów niniejszego artykulu wane jest, e wlaciwo umyslu, polegajca na tym, e pewne obiekty (w tym: wyraenia) postrzega si jako skierowane na co, moe by rozumiana calkowicie naturalistycznie, jako co, co ma ródlo w ewolucji naszego aparatu poznawczego. W jaki dokladnie sposób wyewoluowala nie mam zamiaru tutaj docieka i nie jest to wane dla sprawy. Nietrudno wyobrazi sobie, e posiadanie takiej cechy bylo bardzo korzystn adaptacj, zwikszajc dostosowanie nosiciela. Obdarzone t cech malpoludy mogly sign po kryjc si pod limi zdobycz, kiedy prawdziwy znalazca zdradzil swoim spojrzeniem jej poloenie. Mogly te odwróci si szybko i obroni przed atakiem drapienika, kiedy zobaczyly przeraony wzrok innego malpoluda utkwiony w przestrze za swoimi plecami. MalpoKada wypowied, niezalenie od tego, czy pelni funkcj poznawcz (tzn. czy wypelnia i w ogóle moe wypelni sw intencj [...]), czy nie, ma swe domniemanie i [...] w tym domniemaniu [...] konstytuuje si znaczenie [58]. Pozaistotne [...] jest dla wyraenia odniesienie do przedmiotowoci aktualnie danej, wypelniajcej jego intencj znaczeniow [64]. 13 Mona jednak nawiasowo zauway, e prezentowane tu ujcie intencjonalnoci obejmuje (a w kadym razie dopuszcza) koncepcj znaczenia, któr Dummett przypisuje Fregemu i która jego zdaniem przewysza koncepcj przypisywan przez niego Husserlowi. Tej drugiej Dummett zarzuca, e konstrukcja znaczenia zaczyna si w niej od ,,individual mental act" (Dummett 1993: 67) i e ,,language as intersubiective practice plays no part in it"; znaczenie jako co publicznego jest wic, u tak interpretowanego Husserla, niezrozumiale. Widzielimy, e niezalenie od tego, czy Husserl jest winny tej pomylki, czy nie (przypuszczalnie w pónych pismach jest winny; czy jest winny w Logische Untersuchungen to, jak widzielimy, nie jest jasne), nasza koncepcja nie podlega zarzutowi Dummetta. Jeeli znaczenie jest konstytuowane przez indywidualny akt, to tylko w tym sensie, w jakim wraenie koloru konstytuowane jest przez indywidualne postrzeenie; by moe jakie qualia s w tym prywatne, nie s jednak wane; to, co wane, to w terminologii Smarta ,,a pattern of discriminatory color behavior", który jest intersubiektywny. Podobnie w akwizycji znaczenia by moe s jakie prywatne qualia zwizane z naszymi postrzeeniami wyrae jako przedmiotów intencjonalnych, nie s jednak wane. Wane jest to, co intersubiektywne, co mona by nazwa ,,patterns of discriminatory verbal behavior" a co przekazuje si uczcym si mówi dzieciom w ,,the social practice of using language" (tame: 50). W szczególnoci niektóre z takich wzorów (patterns) mog konstytuowa znaczenie wypowiadanych zda jako warunki prawdziwoci tych zda, czyli wlanie obejmowa to, czego zdaniem Dummetta brakuje Husserlowi, a co jest u Fregego. ludy, które kontemplowaly wyraziste spojrzenie kolegi, zamiast odwróci si i zobaczy, co go tak przerazilo, po prostu nie przekazaly nam swoich genów. Mówic o intencjonalnoci w tym sensie, nie mam zatem na myli adnej tajemnicy dostpnej jedynie w drodze ideacyjnego Anschauung, tylko naturaln zdolno ludzkiego umyslu. Naturaln ale fundamentaln: uwaam, e tak rozumiana intencjonalno jest konstytutywna dla ludzkiego mylenia o wiecie w ogóle i dla wszelkiego poznania, aczkolwiek naley caly czas pamita, e ródlem intencjonalnoci jest nasza postawa jako odbiorców. Jeli nasze myli s intencjonalne14, to s intencjonalne w tym sensie, e postrzegamy je jako skierowane na co, a wic w aktach swoistej metarefleksji, kiedy mylimy o wlasnych mylach15. Mylenie tego rodzaju jest moliwe bez uprzedniej akwizycji jzyka16. Bibliografia Brentano Franz (1999), Psychologia z empirycznego punktu widzenia, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Clark Eve Vivienne (2003), First Language Acquisition, Cambridge: Cambridge University Press. Dummett Michael (1993), Origins of Analytical Philosophy, Cambridge, MA: Harvard University Press. Husserl Edmund (2000), Badania logiczne, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Czy wszelkie myli s intencjonalne, scil. czy wszelkie mylenie jest myleniem o czym, a zwlaszcza artykulowanym, uksztaltowanym jzykowo myleniem, pozostawiam bez rozstrzygnicia. Prima facie nie wydaje mi si, eby tak bylo. 15 Bynajmniej to jednak nie znaczy, e intencjonalno przejawia si tylko w zdaniach wyraajcych tzw. postawy propozycjonalne, czy ogólniej: w zdaniach intesjonalnych. Taki pogld przewija si w literaturze (zob. np. Smith, McIntyre 1982), ale w mojej opinii nie znajduje on uzasadnienia ani w koncepcji tutaj proponowanej, ani w oryginalnej koncepcji Husserla. Kade zdanie jest intencjonalne: take proste i w pelni ekstensjonalne zdanie w rodzaju ,,Ala ma kota". Wystarczy na nie popatrze, by znajc jzyk polski spostrzec, e na co wskazuje, co wyraa (nawet jeli póniejsza analiza dostpnej nam wiedzy wykae, e jest to zludzenie). 16 Wymowny jest w tym kontekcie powszechnie znany fakt, e czlowiek nigdy ju nie jest w stanie nauczy si mówi, jeeli nie jest w odpowiednim okresie dziecistwa eksponowany na ludzk mow. De facto znaczy to, e kto taki nie umie te myle w sposób artykulowany, nie wytwarza adnej ,,mowy wewntrznej" (gdyby wytwarzal, umialby w dowolnym okresie ycia nauczy si przeklada wyraenia tej mowy na dowolny ludzki jzyk, tak jak etnograf jest w stanie nauczy si mówi dowolnym jzykiem badanych przez siebie ludów). Pokazuje to wyranie, e perspektywa nadawcy, która nam si narzuca jako dominujca, kiedy bez naleytej ostronoci mylimy o swoim zachowaniu jzykowym (take w mowie wewntrznej), w rzeczywistoci jest wtórna wobec perspektywy odbiorcy i bez tej drugiej nie moe istnie. Jacob Pierre (2010), Intentionality, w: Stanford Encyclopedia of Philosophy, http://plato.stanford.edu/entries/intentionality/. Kotarbiska, Janina (1957), Pojcie znaku, ,,Studia Logica" VI, s. 57143. Smart John J.C. (1997), On Some Criticisms of a Physicalist Theory of Colors, w: Alex Byrne, David R. Hilbert (eds.), Readings on Color, vol. 1: The Philosophy of Color, Cambridge MA: The MIT Press, s. 110. Smith David Woodruff, McIntyre Ronald (1982), Husserl and Intentionality, Dordrecht: D. Reidel (Synthese Library). Twardowski Kazimierz (1965), O treci i przedmiocie przedstawie, w: tene, Wybrane pisma filozoficzne, Warszawa: PWN. Streszczenie Artykul jest powicony przedstawieniu zarysu nowej, naturalistycznej koncepcji intencjonalnoci. W myl tej koncepcji pierwotna intencjonalno jest relatywn do podmiotu postrzegajcego wlasnoci pewnych obiektów fizycznych (podobnie jak np. kolor), polegajc na tym, e obiekty te na przyklad strzalki w interakcji z aparatem poznawczym odbiorcy wyznaczaj pewien kierunek w przestrzeni fizycznej. Twierdz, e intencjonalno wyrae jest pochodna wzgldem intencjonalnoci tego rodzaju i wywodzi si z ,,naturalnej" intencjonalnoci gestów i spojrze. Równie intencja komunikacyjna jest wtórna wobec intencjonalnoci naturalnej. Pokazuj równie, e cho prima facie koncepcja ta jest bardzo odlegla od klasycznych teorii intencjonalnoci Brentana, Twardowskiego i Husserla, to w pracach tego ostatniego mona znale potwierdzajce j spostrzeenia.
Przeglad Filozoficzny - Nowa Seria – de Gruyter
Published: Jun 1, 2013
You can share this free article with as many people as you like with the url below! We hope you enjoy this feature!
Read and print from thousands of top scholarly journals.
Already have an account? Log in
Bookmark this article. You can see your Bookmarks on your DeepDyve Library.
To save an article, log in first, or sign up for a DeepDyve account if you don’t already have one.
Copy and paste the desired citation format or use the link below to download a file formatted for EndNote
Access the full text.
Sign up today, get DeepDyve free for 14 days.
All DeepDyve websites use cookies to improve your online experience. They were placed on your computer when you launched this website. You can change your cookie settings through your browser.