Get 20M+ Full-Text Papers For Less Than $1.50/day. Start a 14-Day Trial for You or Your Team.

Learn More →

Doświadczenie teowirtualności

Doświadczenie teowirtualności Przegld Filozoficzny ­ Nowa Seria R. 21: 2012, Nr 2 (82), ISSN 1230­1493 DOI: 10.2478/v10271-012-0031-4 Filozofia kultury Slowa kluczowe: teowirtualno,technika,transcendencja,dowiadczenie,kryzys Wspólczenie zasad stal si kryzys czlowieczestwa, który Edmund Husserl wizal z obiektywizmem i naturalizmem (Husserl 1993). Proces ten jednak poglbila nie tyle nauka, co technonauka, czyli technologia, która nadaje kierunek nauce. W ten sposób jeden kryzys jest przecigany przez nastpny kryzys czlowieczestwa, poniewa to wlanie ludzko musi reagowa na efekty tego, co zostanie wytworzone przez technonauk. Nauka, która dotychczas byla uznawana za wiedz pewn i dostarczajc narzdzi do badania niezmiennych cech rzeczywistoci, stala si teraz zalena od techniki. Technologia natomiast, która przestala by rozumiana jako nauka stosowana, bdc zalen od czlowieka, jednoczenie si od niego uniezalenia, wprowadzajc subiektywizm i antynaturalizm, co jest rzecz paradoksaln, zwaywszy na to, e w ten sposób przestaje by ona sprawnoci. Technologia i nauka skladajce si na technonauk pozostaj w ciglej opozycji ­ cz nauki odpowiedzialnej za obiektywizacj ulega wtórnej subiektywizacji przez technologi, przez co ludzko uzyskuje iluzj pewnoci, e kontroluje wszystkie zachodzce wspólczenie procesy. Ten kryzys czlowieczestwa naley rozpatrywa od strony najbardziej istotowych wlaciwoci i dowiadcze czlowieka, czyli biorc pod uwag, w jaki sposób kryzys czlowieczestwa oznacza take kryzys duchowego dowiadczenia. Wtedy dopiero ujawnia si realna moliwo przezwycienia tego kryzysu, która nie wie si jednak ze zniszczeniem globalnej infrastruktury technonaukowej, to znaczy staje si jasne, dlaczego czlowiek, mimo postulowanych kryzysów, które przechodz w autonomiczn zasad rzdzc wspólczesnym spoleczestwem, nadal jest w stanie przejawia czlowieczestwo w jego zrónicowanych duchowych ekspresjach. T refleksj naley jednak osadzi w kontekcie poglbiania si samego kryzysu czlowieczestwa. Zasad przekraczania kryzysu przez kolejny kryzys okrelam mianem transcendencji kryzysu, za sam proces mona okreli mianem ,,kryzysowienia". Wynika ono z technonauki, która jest dla ludzkiego dowiadczenia paradoksem, wprowadzajc zarówno tendencje obiektywistyczne, jak i subiektywistyczne jednoczenie, których nie mona ze sob uzgodni. Transcendencja kryzysu polega na tym, e kolejne dziedziny rzeczywistoci, które byly wolne od kalkulacji, popadaj w kryzys, to znaczy technonauka poprzez rozwój biotechnologii, nanotechnologii, robotyki, informatyki, wnika w najbardziej intymne ludzkie dowiadczenia. Szczególn ich dziedzin s dowiadczenia duchowe stanowice wyraz najglbszych zdolnoci odczuwania czlowieczestwa. Rozszerzajc perspektyw Husserla o to duchowe dowiadczenie, czyli dowiadczenie transcendencji, bdce podstaw czlowieczestwa, moemy stwierdzi, e technonauka zagraa mu w sposób aktywny poprzez oferowanie innego rodzaju dowiadcze. Tak te rozumiany obiektywizm wie si z tym, e ludzko nie kieruje si ku temu co jest jej wlaciwe na danym etapie rozwoju, lecz zmierza do realizacji idealu wyznaczonego przez nauk. Ideal ten róni si jednak znaczco od wszelkich moliwych do wyobraenia modeli podanego dowiadczenia czlowieczestwa znanych pod okreleniami kultury, paidei, Bildung. Wprowadza on bowiem wymóg doskonalenia wlasnego poznania, które wie si z ciglym falsyfikowaniem wlasnego istnienia. Ten ideal nauki zostaje zmodyfikowany przez technonauk ­ funkcjonuje ona jako obiektywizacja pewnych kierunków rozwoju ludzkoci albo te czyni je zalenymi od decyzji subiektywnej, przez co trudnym staje si wypracowanie strategii oporu przeciw tej tendencji, poniewa jest ona wysoce niestabilna, a przy tym silnie ingerujca w podstawowe dowiadczenia ludzi zwizane z ich biologicznym, kulturowym i duchowym byciem. Transcendencja jest rozumiana jako Bóg, Absolut, energetyczna zasada rzeczywistoci, czyli zasada niemogca mie wyszej zasady nad sob, bdca przy tym ródlem duchowych dowiadcze czlowieka. Technonauka wprowadzajc coraz to nowsze technologie sprawia, e czlowieczestwo zmuszone jest caly czas modyfikowa wlasne granice ­ ludzko jest postawiona w sytuacji permanentnej redefinicji wlasnego funkcjonowania. Wraz z kad innowacj pojawiaj si pytania dotyczce istoty czlowieczestwa. Kryzys jest jednak silniejszy ni dowiadczenie w tym sensie, e czlowiek nie moe przyswoi sobie zmian zachodzcych w wiecie z racji ich ogromnej zloonoci. Permanentne uniewanianie dowiadczenia przez rozwój technonauki jest metafizycznie amortyzowane przez aktywno transcendencji. W wyniku tej amortyzacji czlowieczestwo moe wyraa si w nowym typie dowiadczenia ­ teowirtualnoci. Pojcie to wprowadzam w ksice Bógcyborgów.Technika itranscendencja na oznaczenie duchowego ukierunkowania czlowieka poddanego intensywnej technicyzacji dowiadczenia (Ilnicki 2011). Teowirtualno we wspólczesnej epoce wyznacza sposoby dowiadczania transcendencji, stanowi atmosfer metafizyczn wyrastajc z aktywnoci technonauki. Kryzys dowiadczenia wynika z jego technicznego zaporedniczenia ­ teowirtualno nie jest rzeczywistoci postulatywn, lecz stanowi eksperymentaln przestrze dowiadczenia, które prowadzi ludzko poza transcendencj kryzysu ku samej transcendencji. Kryzys nie jest jednak przeloony bezporednio na transcendencj, z czego wynika duchowa lepota czlowieka na metafizyczn atmosfer technicyzacji ­ teowirtualno. Zostan teraz przedstawione dwa sposoby przywracania dowiadczenia. Problem uznania rzeczywistoci za ródlo dowiadczenia ley w tym, e przed dowiadczeniem rozpatrywane s teksty podejmujce temat jego upadku, to znaczy rozpatrywane s sytuacje, które wychodz od upadku dowiadczenia wskazujc na kryzys duchowych i umyslowych zdolnoci czlowieka. Dopiero po okreleniu podstawowych warunków kryzysu bdcego pojciem konstytutywnym dla refleksji nad ludzkim dowiadczeniem transcendencji dochodzi do prób szukania jej przejawów w rónych dziedzinach ycia, w odmiennych fenomenach, ale take w pewnych niezyskujcych konceptualizacji intuicjach. Wszystkie one zostaj odniesione do transcedentalnych warunków kryzysu, które sprawiaj, e kada autentyczno jest systematycznie poddawana wtpieniu z racji porównania z wzorcem zawierajcym w sobie kryzys dowiadczenia, a przez to kryzys rzeczywistoci transcendentnej wzgldem poznania czlowieka. Przeciwn perspektyw jest przyznanie, e dowiadczenie wcale si nie zmienilo, to znaczy nadal jest ono autentyczne, nie przechodzi adnego kryzysu, bdc dostpnym po wykonaniu odpowiednich czynnoci, które przybliaj czlowieka do transcendencji. Oba te stanowiska, które mona okreli jako prób podwaania autentycznoci kadego dowiadczania transcendencji z jednej strony, i ch jego pelnego zachowania z drugiej, stanowi matryc rozwiza problemu, ale nadal nie odnosz si do dowiadczenia, poniewa wyprzedzaj je wprowadzajc czlowieka w okrelony nastrój. Aby jednak pomyle to dowiadczenie wolne od dogmatycznych wspólrzdnych ludzkiego dowiadczenia, pozycjonujcych kade dowiadczenie wzgldem apriorycznych form kryzysu i aktualnoci, naley wskaza, e to dowiadczenie wywodzi si w obu przypadkach z nastrojubezbycia. Bycie zostaje odpowiednio nastrojone, jednak bycie nie jest ju podstaw dowiadczenia. Czlowiek dowiadcza swojego nastroju bdc nastrojonym przez media kryzysu lub media nadziei, czyli wszelkie warunki mylowo i emocjonalnie oslabiajce dowiadczenie lub je wzmacniajce. Tym samym intensyfikacji ulega sama transcendencja kryzysu, bdca z koniecznoci transcendencj kryzysu dowiadczenia. To, co jednak jest im przynalene, to transcendencja samego kryzysu, który poglbia si wraz z autentycznym dowiadczeniem transcendencji, dowiadczeniem, które jest poddawane w wtpliwo, negowane, okrelane jako niemoliwe, czy te wynikajce z nadziei na jego zaistnienie. W drugim przypadku ta transcendencja kryzysu dotyczy niemoliwoci utrzymania autentycznego dowiadczenia transcendencji i zachowania go jako podstawy ycia. Uznanie tradycji za jedyny moliwy model dowiadczenia transcendencji stanowi przejaw transcendencji kryzysu, w wyniku której cala aktywno czlowieka zwraca si do zachowywania dziedzictwa, lecz ju nie prowadzi do dowiadczania transcendencji. Teowirtualno pozwala na dowiadczenie transcendencji, które przywraca nastrojowi warunkowanemu przez technonauk utracone bycie. Czyni to jednak w sposób nietrwaly ­ teowirtualno jako atmosfera metafizyczna nie wie si z trwalym ukierunkowaniem, stanowi pewn podstaw dowiadczenia, nie za jego gwarancj. Aktywno technonauki nie jest bowiem neutralna wzgldem odzyskujcego autentyczno czlowieczestwa ­ przerywa ten proces wprowadzajc coraz intensywniejsze narzdzia odlczajce czlowieka od teowirtualnoci, za gdy to stanie si niemoliwe, to wykorzystuje teowirtualno do wlasnych celów, czego przykladem jest wprowadzanie metafizyki technonauki jako tendencji, w której duchowe dowiadczenia czlowieka zostaj ograniczone do dowiadcze gwarantowanych przez urzdzania techniczne. W wyniku takiej skrajnej polaryzacji, której zostaje podporzdkowane ycie spoleczne, religijne i duchowe, dochodzi do przeoczenia rodzaju dowiadczenia, które znajduje si pomidzy postulowanym apriorycznie kryzysem oslabiajcym dowiadczenie (nie moemy ju niczego oczekiwa) a postulowan apriorycznie nadziej (naley zachowywa formy kontaktu z transcendencj, poniewa to zachowanie i utrwalanie w sferze kultury umoliwi z ni kontakt). W kulturze i spoleczestwie transcendencja przestala by rozumiana jako dowiadczenie, stala si za polityk. Tak mona te rozumie tezy Gianniego Vattimo i Richarda Rorty'ego, którzy wskazuj na to, e oslabiany i relatywizowany byt powoduje slabe bycie, bycie zrelatywizowane do warunków kulturowych, warunków przygodnych. aden z tych autorów nie atakuje bezporednio transcendencji wykorzystujc ogólne pojcie kryzysu bycia. W ten sposób transcendencja kryzysu jest wykorzystywana do poglbienia kryzysu samej transcendencji, która nie jest negowana, jednak zostaje sprowadzona do przygodnych warunków uzgadnianych przez kultur i spoleczestwo. Jest to ugruntowanie transcendencji samego kryzysu jako warunku apriorycznego wspólczesnego dowiadczenia w ogóle. Pomijajc bowiem sfer religii odsylajcej take ludzkie dowiadczenie do okrelonej formy transcendencji, pozbawia ona czlowieka jednoczenie podstawowych determinacji i motywacji prowadzcych do osigania z ni aktywnej formy kontaktu. Gest odcicia ludzkiego dowiadczenia od transcendencji jest ugruntowaniem kryzysu i konieczn materializacj i ateizacj ludzkiego ycia. Wykonujc ten gest, Vattimo i Rorty czyni to jednak w sposób bardzo kulturalny, pozornie nie odmawiajc podmiotom moliwoci dowiadczania transcendencji, jednak wskazujc, e powinna ona sprowadza si do swego rodzaju etyki. Polemizowa z t doktryn to tyle, co ustawi si na przeciwleglym paradygmacie nadziei, który uznawalby rodzaj niezalenej od czlowieka sfery transcendencji za podstaw dowiadczenia. W toczonej wspólczenie polemice zagubione zostaje jednak dowiadczenie. Te opozycje, które mona wywodzi z jednej strony od Edmunda Husserla, natomiast z drugiej ze wspólczesnej myli teologii katolickiej, trac wraz z narastaniem tego sporu samo dowiadczenie, poniewa przedmiotem jego jest sama transcendencja, nie za dowiadczenie. To dowiadczenie stanowi podstaw odnoszenia si do transcendencji. Naley zapyta o jego warunki, o to jak si ono realizuje. Caly czas w pamici naley zachowa ten mechanizm transcendencji kryzysu mylany zarówno od strony bycia, jak i od strony teoretycznego uchwytywania modelowych wzorców bycia, poniewa one nie zostaj zanegowane na rzecz innego stanowiska bdcego ich form poredni lub oferujc inny sposób bezporedniego dowiadczenia transcendencji, lecz wskazujcego na podstawowe przeoczenie, które odnosi si do metafizycznego rozumienia wspólczesnoci. Oba te podejcia za punkty wyjcia obraly immanencj ­ immanencj bycia i teorii, bycia dogmatycznie oslabianego i teorii dogmatycznie oslabianej przez powizanie z tym wykaczanym byciem. Dowiadczenia transcendencji naley jednak dowiadczy od strony transcendencji, to znaczy zapyta jak jest moliwe wspólczenie polczenie dowiadczenia i transcendencji. Czynnikiem determinujcym t opozycj jest technika, jednak przedstawiciele obu stanowisk przeoczaj ten fakt. Fenomeny globalizacji, multikulturalizmu, planetarnej formy kapitalizmu wywodz si bezporednio z techniki ­ s moliwe dziki niej. Najpelniej dostrzegl to Vattimo, jednak nie wycignl on z tego dalszych konsekwencji. Problemem jest bowiem lczenie transcendencji z technik. Gdy dochodzi do takiego polczenia, to postulowany bywa destrukcyjny wplyw techniki na dowiadczenie transcendencji. Nasze mylowe wmieszanie si w ten kurs nie nastpuje na drodze uycia jzyka i jego regul, ale na drodze widzenia nieobecnego bycia, które niezatrzymywane w slowie czyni niekoniecznym Boga bajkowo ugruntowujcego prawd: wszystkie inne byty. Konieczno Boga (mitycznie i jzykowo ustanowionego Bytu Absolutnego) przestaje istnie jako potrzebna do zorganizowania przez ludzko uporzdkowanego ycia spolecznego, opartego na hierarchicznie zorganizowanej pracy, wewntrznych popdach ujarzmionych w religijnie usankcjonowanej moralnoci. Dzielo upewnienia, legitymizowania porzdku zostalo w nowoczesnoci przejte przez ,,Ge-Stell", a w ponowoczesnoci przez jej udoskonalon odmian ­ kultur audiowizualn dematerializujc funkcjonowanie ,,Ge-Stell" (Chyla 1999: 97­98). Transcendencja nie przestaje istnie jako potrzeba, lecz przyjmuj wiar w sam kryzys ­ wszystko co zostanie ustanowione, zostanie zaraz poddane kryzysowieniu i doprowadzone przez technik do degeneracji. Zwalnia to z odpowiedzialnoci za byt, zwalnia z koniecznoci nazywania tego, co z tego bytu pozostalo, poniewa istnieje nieodwolalna tendencja usuwajca transcendencj na rzecz techniki. Jest to proces nieodwolalny i absolutnie zdeterminowany. Wszelkie próby oporu musz by wzgldem tej tendencji nieskuteczne. Widzimy, e jest to ugruntowanie nieobecnego bycia w transcendencji kryzysu, a wic uzasadnianie slabego bycia i bytu, cigle tylko oslabiane, i niemoliwego do osignicia stalej formy zwizanej z moralnoci, w której mialyby konkretyzowa si przejawy transcendencji w yciu czlowieka. Rozwija tym samym ide Vattimo, zgodnie z któr ,,kade dowiadczenie prawdy jest interpretacj" (Vattimo 2011: 15). ,,Interpretacyjna istota prawdy take bardzo zasadniczo si zmienia, odkd nie ma obowizujcej w jzyku bajki o Bogu, koegzystowa mog obok siebie bajki jako interpretacje bdce sporzdzonymi technicznie ogldalnociami nigdy, nigdzie, zawsze nieobecnego bycia, a wic nieskoczenie rozwijajcej si fikcji" (Chyla 1999: 100). W takim zestawieniu to technika przejmuje rol aktywn ­ Heideggerowskie Ge-Stell, czyli zestaw, przejmuje kontrol nad rzeczywistoci, z której czyni swój zasób. Uwany czytelnik Heideggera i Vattimo zapytalby nastpnie o relacj pomidzy Ge-Stell a transcendencj. Tak te czyni Wojciech Chyla, kojarzc Ge-Stell ze mierci Boga. Problem ley w tym, e takie postawienie problemu uniewania wszelk duchowo zaprowadzajc na jej miejsce fikcyjno, w której ju nie doszukuje si przejawiania si duchowoci czlowieka. Dlaczego tak si dzieje? Poniewa technika prowadzi do dogmatycznego obrazu myli, który wyklucza wszelk transcendencj. Doprowadza do mierci Boga nie poprzez jego umiercenie w sensie faktycznym, tylko poprzez rozproszenie Boga w niemoliwej do objcia myl wieloci interpretacji, które oslabiaj bycie. Skoro jednak jzyk przestaje prowadzi do ustalenia, to dlaczego nie zacz szuka i aktywnie wynajdywa lub odkrywa tych wlaciwoci czlowieka, które s odpowiedzialne za dowiadczanie transcendencji? Nihilizm teoretyczny powoduje atrofi wszelkiej praktyki, zwolnienie z troski o wlasn dusz i prób stworzenia technicznymi rodkami rzeczywistoci technicznej przyjaznej transcendencji. Wprowadzone przez Wojciecha Chyl okrelenie ,,neo-Ge-Stell" przeciwstawiam teowirtualnoci w charakterze ,,theo-Ge-Stell", które wynika z tendencji przeciwnej zestawianiu-do-zasobu. Byt nie jest jednak Bogiem, nie mona z bytu orzeka o mierci Boga, poniewa Bóg nie jest czym materialnym, nie stanowi on zapisu materialnych ustale. Bóg jest niewidzialny i w pelni niedostpny. Technika jest tutaj utosamiana z transcendencj kryzysu, który narzuca calej rzeczywistoci materialno. To, co nie moe zosta poddane tej materialnoci, zostaje uznane za przejaw wirtualnoci. Jednak uycie duchowej wladzy sdzenia, która umoliwia intuicj, pozwala Technik myle ju nie od strony zestawiania, ale od strony transcendencji kryzysu, zestawiania do materialnoci, po czym nastpuje kryzys tej materialnoci, w wyniku czego byt znika i zjawia si jedynie w charakterze tego, co nieobecne ­ w postaci nieobecnego bycia zgodnie z ide Wojciecha Chyly. Jest to jednak mylenie dogmatyczne, dogmatyczny obraz myli na miejsce próby zwrócenia si do transcendencji. Tutaj nie ma ratunku ­ jest to wersja przeciwna do analiz Martina Heideggera. Taka próba jest konieczna do tego, eby spróbowa przezwyciy transcendencj kryzysu. Im bardziej ronie opór wobec kryzysu, tym bardziej kryzys poglbia si. Ratunek od tej sytuacji, który proponuje Heidegger, jest jednak zwizany z paradygmatem nadziei, poniewa twierdzi on, e tam, gdzie ronie zagroenie, tam te mona spodziewa si zaistnienia moliwoci ratunku, co zostaje bezporednio wyraone w Pytaniu o technik. Jest to proces kryzysowieniadowiadczenia ­ tam gdzie pojawia si dowiadczenie, tam te pojawia si jego kryzys. Powoduje to, e czlowiek z mistrza podejrze, tendencji odziedziczonej po Nietzschem, Freudzie i Marksie, staje si mistrzem w tropieniu kryzysów. Jest on niemal zobowizany do tego, eby podda swoje dowiadczenie systematycznemu wtpieniu od strony wskazywania na jego realny lub wyobraony (moliwy) kryzys. Uogólnieniem tego kryzysu jest slabe dowiadczenie wynikajce z Vattimowskiego slabego bycia. Jest to tendencja przeciwna Heideggerowskiej, poniewa u niego rosla szansa na ratunek, tutaj za ratunek przeniesiony jest w caloci do immanencji. Jest to warunek minimalny ratunku. Inaczej mówic ­ czlowiek bdzie mial tyle ratunku, na ile pozwoli mu wspólczesna technika. Ratunek ten bdzie musial pozosta czym wywodzcym si z techniki, co take przewidzial Heidegger. Z Heideggerowskiej czwórni (Istoty Boskie, miertelni, Niebo, Ziemia) zostaje usunita Ziemia, niestety wraz z ni zostaje usunite niebo. miertelni wyczekuj Istot Boskich ­ to std ma nadej boski ratunek. Teowirtualno jest ukazaniem, e Ziemia (jako materialno ludzkiego zamieszkiwania) zostaje zastpiona przez Technik. Nie mamy jednak ju Istot Boskich, lecz Boga. Bóg wlasn decyzj decyduje si zamieszka w Technice, czego niemiertelni nie widz. Musz za odpowiednio nastroi si do tej metafizycznej atmosfery powstajcej na przeciciu Boga i Techniki, czyli hybryd techniki i transcendencji (jako form tego ustalenia). Ta zmodyfikowana czwórnia odpowiada myleniu teowirtualnoci ­ jej pozostale elementy nadal istniej i przejawiaj si, jednak nie pada na nie akcent, biorc pod uwag samo dowiadczenie. Technika standaryzuje ludzkie przeycia. Gdy czlowiek jest chory, to porównuje swoje dowiadczenia z zapisami oferowanymi przez Internet, gdy dowiadcza radoci, sprawdza, czy inni jej dowiadczaj w taki sam sposób. Technika w jej najbardziej powszechnym przejawie wywodzcym si z kryzysowienia stanowi porównywark przey. Porównywarka przey jest porów- nywark nastrojów, poniewa technika nie oferuje wgldu w czyje przeycia, lecz jedynie adaptacj do nastroju innego czlowieka lub te innego bytu. Dlaczego tak si dzieje? Poniewa technika najszybciej oferuje odpowiedzi. Kade skorzystanie z odpowiedzi oferowanej przez technik jest jednak ju poglbieniem kryzysu. Odpowied jest aktualizowana, po czym nastpuje kolejny kryzys, po którym nastpuje kolejna odpowied. Ludzkie przeywanie kryzysów i ofert nadziei wci jest pogrone w immanencji. Ten nastrój nie wywodzi si jednak z glbokich warstw bycia, lecz jest efektem dzialania samej techniki i produkowanej przez ni atmosfery metafizycznej. Wzmacnianie nastroju jest jedynie metafizyk powierzchni. Twierdz, e istnieje inna atmosfera metafizyczna przeciwna tym tendencjom. Metafizyczn atmosfer techniki okrelam teowirtualno. Wkraczamy w epok teowirtualnoci. Jest to epoka metafizyczna. Jaki Bóg przemawia z istoty techniki? Kryzys bdcy kryzysem dowiadczenia wynika bezporedni z autotranscedencji kryzysu, czyli w sytuacji, w której kryzys staje si transcedentaln zasad dowiadczenia. Transcendencja nie jest jednak pasywna wobec transcendencji kryzysu. Lczy si ona z przyczyn tego kryzysu, czyli z technik. Jest to perspektywa radykalnie odmienna od tych zaprezentowanych wczeniej, poniewa transcendencja jest aktywna. Nie oznacza to, e na mocy powolania atmosfery metafizycznej dowiadczenie czlowieka przejdzie od ogloszonego stanu upadloci do restytucji poprzez nieznan interwencj. Sdz, e lady tej interwencji s dane w dowiadczeniu. Sama teowirtualno jest atmosfer metafizyczn modulowan przez technik ­ przysluguj jej stopnie i rodzaje, nie jest za form totalizujc sposoby dowiadczania transcendencji. Transcendencja lczc si z technik tworzy hybrydy techniki i transcendencji. Aktywno tych hybryd nie jest jednak jednolita. Cechuj si one wysz trwaloci, któr to trwalo czerpi z polczenia techniki i transcendencji. Z nich wydziela si teowirtualno. Tworz one wzajemne starcia, wzajemn walk. Gdyby transcendencja w pelni opanowala technik, to odebralaby tym samym czlowiekowi woln wol metafizycznego wysilku opanowywania techniki oraz sprawowania kontroli nad wlasnym dowiadczeniem. Teowirtualno funkcjonuje jako metafizyczna atmosfera technicyzacji, która oferuje wybór dowiadcze. Mog one róni si stopniem intensywnoci przybierajc róne postaci, jednak wspólne jest im to, e metafizyka lczy si z technik, ale nie na sposób trwalej syntezy, lecz nieusuwalnego tarcia, którego efektem jest teowirtualno. Jest to atmosfera, któr czlowiek moe wyczu i dostosowa do niej projektowane przez siebie urzdzenia techniczne. Dlatego te mona wyróni jej dwie podstawowe formy. Pierwsza z nich, negatywna, dotyczy sytuacji, w której czlowiek podporzdkowuje teowirtualnoci technonauk. Z hybryd techniki i transcendencji powstaje wtedy odniesienie czlowieka do technologicznej transcendencji, to znaczy transcendencji, która tworzy wlasnych bogów lub wlasnego technologicznego Boga ­ jako byt i obraz (Ilnicki 2012), czyli Boga Maszyn. Odpowiada to poddaniu si transcendencji kryzysu, który zostaje przezwyciony w sposób falszywy, to znaczy powstaje technologiczna forma transcendencji oferujca przeywanie tej transcendencji wylcznie dziki technice, bez uwzgldnienia jej absolutnego charakteru i wartoci. Aktywno techniki podporzdkowuje sobie teowirtualno, nie za transcendencj. Z tej technicznie eksploatowanej teowirtualnoci powstaje technologiczna transcendencja. Czlowiek uwaa wtedy, e technika jest transcendencj, e technika jest lepsza od wszelkiego moliwego Boga lub te technika jest Bogiem. Nie jest to jednak Bóg, który si ju dokonal, wtedy bowiem czlowiek bylby wolny od wszelkiego cierpienia, od wszelkich problemów, ale przede wszystkim od wlasnej miertelnoci. Technologiczna transcendencja ma by zatem tak form technicznej eksploatacji teowirtualnoci, która umoliwi stworzenie niemiertelnego czlowieka, który bdzie uzyskiwal trwale zlczenie z transcendencj w immanencji. Bdzie on jedynie przekraczal wlasne ograniczenia w odniesieniu do tego, co techniczne, nie za tego, co wynika z aktywnoci transcendencji. Ludzko, deklarujc wplyw, bdzie uwaala si za teotechnokratów, gdzie technika bdzie zyskiwala legitymizacj bosk. Temu take odpowiada Bóg maszyn ­ jako wzór przebóstwionego przez technik czlowieka, ale take substancjalny boski byt bdcy tosamym z technologiczn transcendencj ­ jej substancj. Bóg maszyn to Osobliwo, która zarzdza poddanymi jej komputerami. Transcendencja kryzysu zostaje tutaj przezwyciona poprzez usunicie samej moliwoci kryzysu w totalnie pewnym dowiadczeniu, które jest dowiadczeniem w charakterze pewnego przeycia ­ jest ono bowiem zestandaryzowane, powtarzalne i automatyczne. Stanowi calkowite przeciwiestwo autentycznego dowiadczenia. Dusza czlowieka jest podporzadkowania w pelni technice ­ dochodzi do wymiany duszy transcendentnej na dusz techniczn, czyli na uzalenieniu duchowej wladzy sdzenia od osigów techniki. Teotechnokracja jest ustrojem ufundowanym na dowiadczeniu negatywnej wirtualnoci, jednak nie jest to dowiadczenie slabe, nie jest ono tylko przeyciem, poniewa zyskuje pewno dziki technicznej powtarzalnoci oraz nieograniczeniu technicznych moliwoci, czyli nieskoczonemu udoskonalania Boga maszyn, którym ma sta si kady czlowiek wyposaony w dusz techniczn umoliwiajc dowiadczanie negatywnej teowirtualnoci w polczeniu z technologiczn transcendencj. Hybrydy techniki i transcendencji zostaj wykorzystane w funkcji techniki przejmujcej wladz nad transcendencj, któr wykorzystuje do stworzenia technologicznej transcendencji. Odpowiada temu take dowiadczenie negatywnej teowirtualnoci, to znaczy teowirtualnoci podajce za technik. To technika wyznacza teowirtualno. To Bóg zestawia siebie w technice rodzc hybrydy techniki i transcendencji wydzielajce teowirtualno ­ metafizyczn atmosfer technicyzacji umoliwiajc duchow degeneracj czlowieka lub jego wyzwolenie. Drug form teowirtualnoci jest kierowanie si czlowieka ku transcendencji poprzez tworzenie autentycznych dowiadcze. Transcendencja przewysza technik w tej wersji teowirtualnoci. Odpowiada temu dowiadczenie pandemonium tremendum (Huchingson 2001). Wynika ono z przeraenia czlowieka tym, e aktywno transcendencji lczy si z aktywnoci techniki. Ta teowirtualno nie jest pewnym dowiadczeniem, nie jest take systematycznie upewniana przez technik. Jest to take teowirtualno, w sklad której wchodzi kryzys, jest w niej miejsce na transcendencj kryzysu, który jednak pelni pozytywn rol selekcji dowiadcze, tak by czlowiek mógl wykorzysta wlasne duchowe wladze sdzenia do wzmacniania pozytywnej teowirtualnoci i odrzucania jej form zmierzajcych do reifikacji transcendencji, czyli pelnej technicyzacji transcendencji w postaci. Pandemonium tremendum jest odczuciem teowirtualnoci. Jest to przeraajce dla czlowieka, e technika lczy si z transcendencj. Ten fakt bardzo trudno jest przyj, dlatego te tworzone s metafory, okrelenia ludzkiego dowiadczenia, próby lczenia zjawisk pochodzcych z immanencji z transcendencj po to, eby wytworzy model dowiadczenia. Jest to jednak czstkowy model. Hutchingson twierdzi, e Bóg ma w sobie chaotyczn cz. Dowiadczenie tej czci to wlanie pandemoniumtremendum. Ten chaos jest chaosem znanym z teorii zloonoci. Jednak Huchingson oferuje filozofi Boga, nie za filozofi dowiadczania tego Boga. Bogiem epoki teowirtualnoci jest Bóg cyborgów jako obowizujce imago dei, które jednak moe by dowiadczane. Ta intensywno dowiadczenia realizuje si w religii, mistyce i gnozie w rónym stopniu angaujc duchow wladz sdzenia ­ metafizyczn intuicj czlowieka, która ksztaltuje si wraz z pozytywn teowirtualnoci. Czlowiek musi zosta uwolniony od transcendencji sensu bdcej apriorycznym warunkiem upadku dowiadczenia poprzez tworzenie pozytywnych dowiadcze teowirtualnoci, która to umoliwia mu ksztaltowanie wlasnej duchowej wladzy sdzenia jej przynalenej, czyli wiczenia metafizycznej intuicji. Religia, gnoza i mistyka s okreleniami tendencji dowiadczania teowirtualnoci. Nie zyskuj one totalnoci i trwaloci, poniewa hybrydy techniki i transcendencji, na których s one ufundowane, caly czas rozwijaj pierwiastek techniczny, do którego dostosowuje si pierwiastek transcendencji. Bywa te, e to transcendencja dyscyplinuje technik. Czlowiek w takiej sytuacji jest zmuszony do tego, eby adaptowa wlasn duchow wladz sdzenia do teowirtualnoci, która pozostaje zmienn atmosfer metafizyczn technicyzacji. Wywoluje to w nim dowiadczenie pandemoniumtremendum. Jest to cieka trudna i niepewna, to znaczy nie mamy duchowych instrukcji dowiadczania teowirutalnoci, lecz musimy je sobie wypracowa. Zarówno religia, gnoza, jak i mistyka funkcjonuj take na rónym poziomie intensywnoci i nie mog by do siebie redukowane, jednak mog by porednikami pewnych wspólnych im dowiadcze duchowych. Religia, maszyny teologiczne, produkcja przedmiotów wiary ­ mog by badane przez duchow wladz sdzenia. Poczucie, by wierzy w to, co oferuje technika, nie badajc ­ to technowirtualny dogmatyzm prowadzcy do negatywnej teowirtualnoci. Poza hybrydami techniki i transcendencji ley transcendencja ju bez technicznego zaporedniczenia. Odpowiada temu poziom dowiadczenia sacrum od obiektów technicznych po sakralizacj dowiadczenia techniki i samej teowirtualnoci. Warstwa zewntrzna teowirtualnoci, która oferuje bezpieczn powtarzalno dowiadczenia teowirtualnoci, jest jednak uzupelniana poprzez inne warstwy teowiartulnoci (róne stopnie zagszczenia metafizycznej atmosfery technonauki). Wród nich mona wyróni gnoz i mistyk. Gnoza, technognoza ­ poznawanie bytu technicznego i boskiego w ich wzajemnej korelacji, lczy si z pokus, by uczyni wiedz techniczn wylcznym ródlem poznania Boga. Wiedza na temat teowirtualnoci prowadzi do wyszych stopni gnozy, to znaczy wiedzy dotyczcej hybryd techniki i transcendencji, póniej za prowadzi do bezporedniego (ale jedynie czciowego) uchwycenia transcendencji. Mistyka, ekrany Absolutu ­ odbijaj transcendencj w technice. Ekranem, na którym wywietla si transcendencja, jest ludzka dusza. W swym zachowaniu dusza musi odrzuci siln pokus, by uczyni dowiadczenie mistyczne technicznie powtarzalnym. Na tym etapie dowiadczenia duchowego koniecznym jest uwolnienie si od teowirtualnoci, tak aby dowiadczy bezporednio transcendencji. Dowiadczenie poza metafizyczn atmosfer technicyzacji, dowiadczenie transcendencji, jest bezporednio dane bez domieszki techniki. Pandemonium tremendum nie obowizuje, jednak dowiadczenie nie zyskuje te oczywistoci, poniewa hybrydy techniki i transcendencji cigle si zmieniaj, wic zmienia si take ich metafizyczna wydzielina ­ teowirtualno. Mówic o ekranach Absolutu nie naley orientowa myli jedynie ku elektronicznej przestrzeni ekranów, co bylo literaln realizacj tej idei. Tutaj jest ona odczytywana od strony wewntrznego, to znaczy duchowego dowiadczenia czlowieka. Teowirtualno jest zatem metafizyczn atmosfer epoki technicyzacji cyborgów, czyli ludzi, których dowiadczenie jest zaporedniczone technicznie. Przezwycienie transcendencji kryzysu jest moliwe. Ratunek sam nie przyjdzie, sam jedynie moe nadej kryzys, poniewa jest on zlaicyzowan transcendencj oslabiajc teowirtualno. nie ma zatem ostatecznych dowodów. Opisanie wiata jest zastpione przez opisanie dowiadczenia teowirtualnoci. Moe do tego sluy zaproponowany tutaj model dowiadczenia lczcy dowiadczenie transcendencji i techniki w jednym dowiadczeniu, nie za w jego interpretacji. nie jest na tyle zupelne, by moglo ono pelni rol absolutnej podstawy, nie jest jednak na tyle efemeryczne, by musialo wymkn si próbom jego okrelenia. Rezygnacja z podstaw dowiadczania transcendencji nie jest konieczna. To transcendencja jest podstaw, mimo permanentnej transcendencji kryzysu czlowieczestwa wywolywanego przez technonauk. Dowiadczenie duchowe jest dowiadczeniem teowirtualnoci ­ pamita naley, e ta metafizyczna atmosfera stanowi dopiero pocztkowe stadium zloonego dowiadczenia duchowego, bdc raczej warunkiem wstpnym ni celem. Bibliografia Chyla W. (1998), Szkice o kulturze audiowizualnej (w stulecie ekranu w kulturze), Pozna: Wydawnictwo Humaniora. Chyla W. (2008), Mediajakobiotechnosystem.Zarysfilozofiimediów, Pozna: Wydawnictwo UAM. Husserl E. (1993), Kryzys europejskiego czlowieczestwa a filozofia, przel. J. Sidorek, Warszawa: Fundacja Aletheia. Huchingson J.E. (2001), Pandemoniumtremendum:chaosandmysteryinthe lifeofGod, Cleveland, Ohio: Pilgrim Press. Ilnicki R. (2011), Bógcyborgów.Technikaitranscendencja, Pozna: Wydawnictwo Naukowe Wydzialu Nauk Spolecznych. Ilnicki R. (2012), Bóg cyborgów i Bóg maszyn. Technologiczne rozwinicie metafizyki, w: R. Ilnicki, J. Iwanicki (red.), Sferyrefleksjireligioznawczej, Pozna: Wydawnictwo Naukowe Wydzialu Nauk Spolecznych, s. 11­25. Vattimo G. (2011), Poza interpretacj. Znaczenie hermeneutyki dla filozofii, przel. K. Kasia, Kraków: Universitas. Streszczenie Punktem wyjcia rozwaa w artykule jest przejcie od nauki do technonauki. Technologia jako czynnik rozwoju determinujcy poznanie czlowieka sprawia, e czlowieczestwo popada w permanentny stan kryzysu, to znaczy jest ono negowane przez dowiadczenia oferowane przez technonauk, które ignoruj te wartoci duchowe, które lealy u podstaw czlowieczestwa. W rozwiniciu wskazana jest teowirtualno ­ powstajca atmosfera metafizyczna tych przemian, która umoliwia autentyczne dowiadczenie duchowe. Nastpnie zostaj wyrónione jej trzy formy dowiadczenia: religia, gnoza i mistyka, bdce zrónicowanymi metodami jej dowiadczania. http://www.deepdyve.com/assets/images/DeepDyve-Logo-lg.png Przeglad Filozoficzny - Nowa Seria de Gruyter

Doświadczenie teowirtualności

Przeglad Filozoficzny - Nowa Seria , Volume 21 (2) – Jun 1, 2012

Loading next page...
 
/lp/de-gruyter/do-wiadczenie-teowirtualno-ci-JsWqFfH7fk

References

References for this paper are not available at this time. We will be adding them shortly, thank you for your patience.

Publisher
de Gruyter
Copyright
Copyright © 2012 by the
eISSN
1230-1493
DOI
10.2478/v10271-012-0031-4
Publisher site
See Article on Publisher Site

Abstract

Przegld Filozoficzny ­ Nowa Seria R. 21: 2012, Nr 2 (82), ISSN 1230­1493 DOI: 10.2478/v10271-012-0031-4 Filozofia kultury Slowa kluczowe: teowirtualno,technika,transcendencja,dowiadczenie,kryzys Wspólczenie zasad stal si kryzys czlowieczestwa, który Edmund Husserl wizal z obiektywizmem i naturalizmem (Husserl 1993). Proces ten jednak poglbila nie tyle nauka, co technonauka, czyli technologia, która nadaje kierunek nauce. W ten sposób jeden kryzys jest przecigany przez nastpny kryzys czlowieczestwa, poniewa to wlanie ludzko musi reagowa na efekty tego, co zostanie wytworzone przez technonauk. Nauka, która dotychczas byla uznawana za wiedz pewn i dostarczajc narzdzi do badania niezmiennych cech rzeczywistoci, stala si teraz zalena od techniki. Technologia natomiast, która przestala by rozumiana jako nauka stosowana, bdc zalen od czlowieka, jednoczenie si od niego uniezalenia, wprowadzajc subiektywizm i antynaturalizm, co jest rzecz paradoksaln, zwaywszy na to, e w ten sposób przestaje by ona sprawnoci. Technologia i nauka skladajce si na technonauk pozostaj w ciglej opozycji ­ cz nauki odpowiedzialnej za obiektywizacj ulega wtórnej subiektywizacji przez technologi, przez co ludzko uzyskuje iluzj pewnoci, e kontroluje wszystkie zachodzce wspólczenie procesy. Ten kryzys czlowieczestwa naley rozpatrywa od strony najbardziej istotowych wlaciwoci i dowiadcze czlowieka, czyli biorc pod uwag, w jaki sposób kryzys czlowieczestwa oznacza take kryzys duchowego dowiadczenia. Wtedy dopiero ujawnia si realna moliwo przezwycienia tego kryzysu, która nie wie si jednak ze zniszczeniem globalnej infrastruktury technonaukowej, to znaczy staje si jasne, dlaczego czlowiek, mimo postulowanych kryzysów, które przechodz w autonomiczn zasad rzdzc wspólczesnym spoleczestwem, nadal jest w stanie przejawia czlowieczestwo w jego zrónicowanych duchowych ekspresjach. T refleksj naley jednak osadzi w kontekcie poglbiania si samego kryzysu czlowieczestwa. Zasad przekraczania kryzysu przez kolejny kryzys okrelam mianem transcendencji kryzysu, za sam proces mona okreli mianem ,,kryzysowienia". Wynika ono z technonauki, która jest dla ludzkiego dowiadczenia paradoksem, wprowadzajc zarówno tendencje obiektywistyczne, jak i subiektywistyczne jednoczenie, których nie mona ze sob uzgodni. Transcendencja kryzysu polega na tym, e kolejne dziedziny rzeczywistoci, które byly wolne od kalkulacji, popadaj w kryzys, to znaczy technonauka poprzez rozwój biotechnologii, nanotechnologii, robotyki, informatyki, wnika w najbardziej intymne ludzkie dowiadczenia. Szczególn ich dziedzin s dowiadczenia duchowe stanowice wyraz najglbszych zdolnoci odczuwania czlowieczestwa. Rozszerzajc perspektyw Husserla o to duchowe dowiadczenie, czyli dowiadczenie transcendencji, bdce podstaw czlowieczestwa, moemy stwierdzi, e technonauka zagraa mu w sposób aktywny poprzez oferowanie innego rodzaju dowiadcze. Tak te rozumiany obiektywizm wie si z tym, e ludzko nie kieruje si ku temu co jest jej wlaciwe na danym etapie rozwoju, lecz zmierza do realizacji idealu wyznaczonego przez nauk. Ideal ten róni si jednak znaczco od wszelkich moliwych do wyobraenia modeli podanego dowiadczenia czlowieczestwa znanych pod okreleniami kultury, paidei, Bildung. Wprowadza on bowiem wymóg doskonalenia wlasnego poznania, które wie si z ciglym falsyfikowaniem wlasnego istnienia. Ten ideal nauki zostaje zmodyfikowany przez technonauk ­ funkcjonuje ona jako obiektywizacja pewnych kierunków rozwoju ludzkoci albo te czyni je zalenymi od decyzji subiektywnej, przez co trudnym staje si wypracowanie strategii oporu przeciw tej tendencji, poniewa jest ona wysoce niestabilna, a przy tym silnie ingerujca w podstawowe dowiadczenia ludzi zwizane z ich biologicznym, kulturowym i duchowym byciem. Transcendencja jest rozumiana jako Bóg, Absolut, energetyczna zasada rzeczywistoci, czyli zasada niemogca mie wyszej zasady nad sob, bdca przy tym ródlem duchowych dowiadcze czlowieka. Technonauka wprowadzajc coraz to nowsze technologie sprawia, e czlowieczestwo zmuszone jest caly czas modyfikowa wlasne granice ­ ludzko jest postawiona w sytuacji permanentnej redefinicji wlasnego funkcjonowania. Wraz z kad innowacj pojawiaj si pytania dotyczce istoty czlowieczestwa. Kryzys jest jednak silniejszy ni dowiadczenie w tym sensie, e czlowiek nie moe przyswoi sobie zmian zachodzcych w wiecie z racji ich ogromnej zloonoci. Permanentne uniewanianie dowiadczenia przez rozwój technonauki jest metafizycznie amortyzowane przez aktywno transcendencji. W wyniku tej amortyzacji czlowieczestwo moe wyraa si w nowym typie dowiadczenia ­ teowirtualnoci. Pojcie to wprowadzam w ksice Bógcyborgów.Technika itranscendencja na oznaczenie duchowego ukierunkowania czlowieka poddanego intensywnej technicyzacji dowiadczenia (Ilnicki 2011). Teowirtualno we wspólczesnej epoce wyznacza sposoby dowiadczania transcendencji, stanowi atmosfer metafizyczn wyrastajc z aktywnoci technonauki. Kryzys dowiadczenia wynika z jego technicznego zaporedniczenia ­ teowirtualno nie jest rzeczywistoci postulatywn, lecz stanowi eksperymentaln przestrze dowiadczenia, które prowadzi ludzko poza transcendencj kryzysu ku samej transcendencji. Kryzys nie jest jednak przeloony bezporednio na transcendencj, z czego wynika duchowa lepota czlowieka na metafizyczn atmosfer technicyzacji ­ teowirtualno. Zostan teraz przedstawione dwa sposoby przywracania dowiadczenia. Problem uznania rzeczywistoci za ródlo dowiadczenia ley w tym, e przed dowiadczeniem rozpatrywane s teksty podejmujce temat jego upadku, to znaczy rozpatrywane s sytuacje, które wychodz od upadku dowiadczenia wskazujc na kryzys duchowych i umyslowych zdolnoci czlowieka. Dopiero po okreleniu podstawowych warunków kryzysu bdcego pojciem konstytutywnym dla refleksji nad ludzkim dowiadczeniem transcendencji dochodzi do prób szukania jej przejawów w rónych dziedzinach ycia, w odmiennych fenomenach, ale take w pewnych niezyskujcych konceptualizacji intuicjach. Wszystkie one zostaj odniesione do transcedentalnych warunków kryzysu, które sprawiaj, e kada autentyczno jest systematycznie poddawana wtpieniu z racji porównania z wzorcem zawierajcym w sobie kryzys dowiadczenia, a przez to kryzys rzeczywistoci transcendentnej wzgldem poznania czlowieka. Przeciwn perspektyw jest przyznanie, e dowiadczenie wcale si nie zmienilo, to znaczy nadal jest ono autentyczne, nie przechodzi adnego kryzysu, bdc dostpnym po wykonaniu odpowiednich czynnoci, które przybliaj czlowieka do transcendencji. Oba te stanowiska, które mona okreli jako prób podwaania autentycznoci kadego dowiadczania transcendencji z jednej strony, i ch jego pelnego zachowania z drugiej, stanowi matryc rozwiza problemu, ale nadal nie odnosz si do dowiadczenia, poniewa wyprzedzaj je wprowadzajc czlowieka w okrelony nastrój. Aby jednak pomyle to dowiadczenie wolne od dogmatycznych wspólrzdnych ludzkiego dowiadczenia, pozycjonujcych kade dowiadczenie wzgldem apriorycznych form kryzysu i aktualnoci, naley wskaza, e to dowiadczenie wywodzi si w obu przypadkach z nastrojubezbycia. Bycie zostaje odpowiednio nastrojone, jednak bycie nie jest ju podstaw dowiadczenia. Czlowiek dowiadcza swojego nastroju bdc nastrojonym przez media kryzysu lub media nadziei, czyli wszelkie warunki mylowo i emocjonalnie oslabiajce dowiadczenie lub je wzmacniajce. Tym samym intensyfikacji ulega sama transcendencja kryzysu, bdca z koniecznoci transcendencj kryzysu dowiadczenia. To, co jednak jest im przynalene, to transcendencja samego kryzysu, który poglbia si wraz z autentycznym dowiadczeniem transcendencji, dowiadczeniem, które jest poddawane w wtpliwo, negowane, okrelane jako niemoliwe, czy te wynikajce z nadziei na jego zaistnienie. W drugim przypadku ta transcendencja kryzysu dotyczy niemoliwoci utrzymania autentycznego dowiadczenia transcendencji i zachowania go jako podstawy ycia. Uznanie tradycji za jedyny moliwy model dowiadczenia transcendencji stanowi przejaw transcendencji kryzysu, w wyniku której cala aktywno czlowieka zwraca si do zachowywania dziedzictwa, lecz ju nie prowadzi do dowiadczania transcendencji. Teowirtualno pozwala na dowiadczenie transcendencji, które przywraca nastrojowi warunkowanemu przez technonauk utracone bycie. Czyni to jednak w sposób nietrwaly ­ teowirtualno jako atmosfera metafizyczna nie wie si z trwalym ukierunkowaniem, stanowi pewn podstaw dowiadczenia, nie za jego gwarancj. Aktywno technonauki nie jest bowiem neutralna wzgldem odzyskujcego autentyczno czlowieczestwa ­ przerywa ten proces wprowadzajc coraz intensywniejsze narzdzia odlczajce czlowieka od teowirtualnoci, za gdy to stanie si niemoliwe, to wykorzystuje teowirtualno do wlasnych celów, czego przykladem jest wprowadzanie metafizyki technonauki jako tendencji, w której duchowe dowiadczenia czlowieka zostaj ograniczone do dowiadcze gwarantowanych przez urzdzania techniczne. W wyniku takiej skrajnej polaryzacji, której zostaje podporzdkowane ycie spoleczne, religijne i duchowe, dochodzi do przeoczenia rodzaju dowiadczenia, które znajduje si pomidzy postulowanym apriorycznie kryzysem oslabiajcym dowiadczenie (nie moemy ju niczego oczekiwa) a postulowan apriorycznie nadziej (naley zachowywa formy kontaktu z transcendencj, poniewa to zachowanie i utrwalanie w sferze kultury umoliwi z ni kontakt). W kulturze i spoleczestwie transcendencja przestala by rozumiana jako dowiadczenie, stala si za polityk. Tak mona te rozumie tezy Gianniego Vattimo i Richarda Rorty'ego, którzy wskazuj na to, e oslabiany i relatywizowany byt powoduje slabe bycie, bycie zrelatywizowane do warunków kulturowych, warunków przygodnych. aden z tych autorów nie atakuje bezporednio transcendencji wykorzystujc ogólne pojcie kryzysu bycia. W ten sposób transcendencja kryzysu jest wykorzystywana do poglbienia kryzysu samej transcendencji, która nie jest negowana, jednak zostaje sprowadzona do przygodnych warunków uzgadnianych przez kultur i spoleczestwo. Jest to ugruntowanie transcendencji samego kryzysu jako warunku apriorycznego wspólczesnego dowiadczenia w ogóle. Pomijajc bowiem sfer religii odsylajcej take ludzkie dowiadczenie do okrelonej formy transcendencji, pozbawia ona czlowieka jednoczenie podstawowych determinacji i motywacji prowadzcych do osigania z ni aktywnej formy kontaktu. Gest odcicia ludzkiego dowiadczenia od transcendencji jest ugruntowaniem kryzysu i konieczn materializacj i ateizacj ludzkiego ycia. Wykonujc ten gest, Vattimo i Rorty czyni to jednak w sposób bardzo kulturalny, pozornie nie odmawiajc podmiotom moliwoci dowiadczania transcendencji, jednak wskazujc, e powinna ona sprowadza si do swego rodzaju etyki. Polemizowa z t doktryn to tyle, co ustawi si na przeciwleglym paradygmacie nadziei, który uznawalby rodzaj niezalenej od czlowieka sfery transcendencji za podstaw dowiadczenia. W toczonej wspólczenie polemice zagubione zostaje jednak dowiadczenie. Te opozycje, które mona wywodzi z jednej strony od Edmunda Husserla, natomiast z drugiej ze wspólczesnej myli teologii katolickiej, trac wraz z narastaniem tego sporu samo dowiadczenie, poniewa przedmiotem jego jest sama transcendencja, nie za dowiadczenie. To dowiadczenie stanowi podstaw odnoszenia si do transcendencji. Naley zapyta o jego warunki, o to jak si ono realizuje. Caly czas w pamici naley zachowa ten mechanizm transcendencji kryzysu mylany zarówno od strony bycia, jak i od strony teoretycznego uchwytywania modelowych wzorców bycia, poniewa one nie zostaj zanegowane na rzecz innego stanowiska bdcego ich form poredni lub oferujc inny sposób bezporedniego dowiadczenia transcendencji, lecz wskazujcego na podstawowe przeoczenie, które odnosi si do metafizycznego rozumienia wspólczesnoci. Oba te podejcia za punkty wyjcia obraly immanencj ­ immanencj bycia i teorii, bycia dogmatycznie oslabianego i teorii dogmatycznie oslabianej przez powizanie z tym wykaczanym byciem. Dowiadczenia transcendencji naley jednak dowiadczy od strony transcendencji, to znaczy zapyta jak jest moliwe wspólczenie polczenie dowiadczenia i transcendencji. Czynnikiem determinujcym t opozycj jest technika, jednak przedstawiciele obu stanowisk przeoczaj ten fakt. Fenomeny globalizacji, multikulturalizmu, planetarnej formy kapitalizmu wywodz si bezporednio z techniki ­ s moliwe dziki niej. Najpelniej dostrzegl to Vattimo, jednak nie wycignl on z tego dalszych konsekwencji. Problemem jest bowiem lczenie transcendencji z technik. Gdy dochodzi do takiego polczenia, to postulowany bywa destrukcyjny wplyw techniki na dowiadczenie transcendencji. Nasze mylowe wmieszanie si w ten kurs nie nastpuje na drodze uycia jzyka i jego regul, ale na drodze widzenia nieobecnego bycia, które niezatrzymywane w slowie czyni niekoniecznym Boga bajkowo ugruntowujcego prawd: wszystkie inne byty. Konieczno Boga (mitycznie i jzykowo ustanowionego Bytu Absolutnego) przestaje istnie jako potrzebna do zorganizowania przez ludzko uporzdkowanego ycia spolecznego, opartego na hierarchicznie zorganizowanej pracy, wewntrznych popdach ujarzmionych w religijnie usankcjonowanej moralnoci. Dzielo upewnienia, legitymizowania porzdku zostalo w nowoczesnoci przejte przez ,,Ge-Stell", a w ponowoczesnoci przez jej udoskonalon odmian ­ kultur audiowizualn dematerializujc funkcjonowanie ,,Ge-Stell" (Chyla 1999: 97­98). Transcendencja nie przestaje istnie jako potrzeba, lecz przyjmuj wiar w sam kryzys ­ wszystko co zostanie ustanowione, zostanie zaraz poddane kryzysowieniu i doprowadzone przez technik do degeneracji. Zwalnia to z odpowiedzialnoci za byt, zwalnia z koniecznoci nazywania tego, co z tego bytu pozostalo, poniewa istnieje nieodwolalna tendencja usuwajca transcendencj na rzecz techniki. Jest to proces nieodwolalny i absolutnie zdeterminowany. Wszelkie próby oporu musz by wzgldem tej tendencji nieskuteczne. Widzimy, e jest to ugruntowanie nieobecnego bycia w transcendencji kryzysu, a wic uzasadnianie slabego bycia i bytu, cigle tylko oslabiane, i niemoliwego do osignicia stalej formy zwizanej z moralnoci, w której mialyby konkretyzowa si przejawy transcendencji w yciu czlowieka. Rozwija tym samym ide Vattimo, zgodnie z któr ,,kade dowiadczenie prawdy jest interpretacj" (Vattimo 2011: 15). ,,Interpretacyjna istota prawdy take bardzo zasadniczo si zmienia, odkd nie ma obowizujcej w jzyku bajki o Bogu, koegzystowa mog obok siebie bajki jako interpretacje bdce sporzdzonymi technicznie ogldalnociami nigdy, nigdzie, zawsze nieobecnego bycia, a wic nieskoczenie rozwijajcej si fikcji" (Chyla 1999: 100). W takim zestawieniu to technika przejmuje rol aktywn ­ Heideggerowskie Ge-Stell, czyli zestaw, przejmuje kontrol nad rzeczywistoci, z której czyni swój zasób. Uwany czytelnik Heideggera i Vattimo zapytalby nastpnie o relacj pomidzy Ge-Stell a transcendencj. Tak te czyni Wojciech Chyla, kojarzc Ge-Stell ze mierci Boga. Problem ley w tym, e takie postawienie problemu uniewania wszelk duchowo zaprowadzajc na jej miejsce fikcyjno, w której ju nie doszukuje si przejawiania si duchowoci czlowieka. Dlaczego tak si dzieje? Poniewa technika prowadzi do dogmatycznego obrazu myli, który wyklucza wszelk transcendencj. Doprowadza do mierci Boga nie poprzez jego umiercenie w sensie faktycznym, tylko poprzez rozproszenie Boga w niemoliwej do objcia myl wieloci interpretacji, które oslabiaj bycie. Skoro jednak jzyk przestaje prowadzi do ustalenia, to dlaczego nie zacz szuka i aktywnie wynajdywa lub odkrywa tych wlaciwoci czlowieka, które s odpowiedzialne za dowiadczanie transcendencji? Nihilizm teoretyczny powoduje atrofi wszelkiej praktyki, zwolnienie z troski o wlasn dusz i prób stworzenia technicznymi rodkami rzeczywistoci technicznej przyjaznej transcendencji. Wprowadzone przez Wojciecha Chyl okrelenie ,,neo-Ge-Stell" przeciwstawiam teowirtualnoci w charakterze ,,theo-Ge-Stell", które wynika z tendencji przeciwnej zestawianiu-do-zasobu. Byt nie jest jednak Bogiem, nie mona z bytu orzeka o mierci Boga, poniewa Bóg nie jest czym materialnym, nie stanowi on zapisu materialnych ustale. Bóg jest niewidzialny i w pelni niedostpny. Technika jest tutaj utosamiana z transcendencj kryzysu, który narzuca calej rzeczywistoci materialno. To, co nie moe zosta poddane tej materialnoci, zostaje uznane za przejaw wirtualnoci. Jednak uycie duchowej wladzy sdzenia, która umoliwia intuicj, pozwala Technik myle ju nie od strony zestawiania, ale od strony transcendencji kryzysu, zestawiania do materialnoci, po czym nastpuje kryzys tej materialnoci, w wyniku czego byt znika i zjawia si jedynie w charakterze tego, co nieobecne ­ w postaci nieobecnego bycia zgodnie z ide Wojciecha Chyly. Jest to jednak mylenie dogmatyczne, dogmatyczny obraz myli na miejsce próby zwrócenia si do transcendencji. Tutaj nie ma ratunku ­ jest to wersja przeciwna do analiz Martina Heideggera. Taka próba jest konieczna do tego, eby spróbowa przezwyciy transcendencj kryzysu. Im bardziej ronie opór wobec kryzysu, tym bardziej kryzys poglbia si. Ratunek od tej sytuacji, który proponuje Heidegger, jest jednak zwizany z paradygmatem nadziei, poniewa twierdzi on, e tam, gdzie ronie zagroenie, tam te mona spodziewa si zaistnienia moliwoci ratunku, co zostaje bezporednio wyraone w Pytaniu o technik. Jest to proces kryzysowieniadowiadczenia ­ tam gdzie pojawia si dowiadczenie, tam te pojawia si jego kryzys. Powoduje to, e czlowiek z mistrza podejrze, tendencji odziedziczonej po Nietzschem, Freudzie i Marksie, staje si mistrzem w tropieniu kryzysów. Jest on niemal zobowizany do tego, eby podda swoje dowiadczenie systematycznemu wtpieniu od strony wskazywania na jego realny lub wyobraony (moliwy) kryzys. Uogólnieniem tego kryzysu jest slabe dowiadczenie wynikajce z Vattimowskiego slabego bycia. Jest to tendencja przeciwna Heideggerowskiej, poniewa u niego rosla szansa na ratunek, tutaj za ratunek przeniesiony jest w caloci do immanencji. Jest to warunek minimalny ratunku. Inaczej mówic ­ czlowiek bdzie mial tyle ratunku, na ile pozwoli mu wspólczesna technika. Ratunek ten bdzie musial pozosta czym wywodzcym si z techniki, co take przewidzial Heidegger. Z Heideggerowskiej czwórni (Istoty Boskie, miertelni, Niebo, Ziemia) zostaje usunita Ziemia, niestety wraz z ni zostaje usunite niebo. miertelni wyczekuj Istot Boskich ­ to std ma nadej boski ratunek. Teowirtualno jest ukazaniem, e Ziemia (jako materialno ludzkiego zamieszkiwania) zostaje zastpiona przez Technik. Nie mamy jednak ju Istot Boskich, lecz Boga. Bóg wlasn decyzj decyduje si zamieszka w Technice, czego niemiertelni nie widz. Musz za odpowiednio nastroi si do tej metafizycznej atmosfery powstajcej na przeciciu Boga i Techniki, czyli hybryd techniki i transcendencji (jako form tego ustalenia). Ta zmodyfikowana czwórnia odpowiada myleniu teowirtualnoci ­ jej pozostale elementy nadal istniej i przejawiaj si, jednak nie pada na nie akcent, biorc pod uwag samo dowiadczenie. Technika standaryzuje ludzkie przeycia. Gdy czlowiek jest chory, to porównuje swoje dowiadczenia z zapisami oferowanymi przez Internet, gdy dowiadcza radoci, sprawdza, czy inni jej dowiadczaj w taki sam sposób. Technika w jej najbardziej powszechnym przejawie wywodzcym si z kryzysowienia stanowi porównywark przey. Porównywarka przey jest porów- nywark nastrojów, poniewa technika nie oferuje wgldu w czyje przeycia, lecz jedynie adaptacj do nastroju innego czlowieka lub te innego bytu. Dlaczego tak si dzieje? Poniewa technika najszybciej oferuje odpowiedzi. Kade skorzystanie z odpowiedzi oferowanej przez technik jest jednak ju poglbieniem kryzysu. Odpowied jest aktualizowana, po czym nastpuje kolejny kryzys, po którym nastpuje kolejna odpowied. Ludzkie przeywanie kryzysów i ofert nadziei wci jest pogrone w immanencji. Ten nastrój nie wywodzi si jednak z glbokich warstw bycia, lecz jest efektem dzialania samej techniki i produkowanej przez ni atmosfery metafizycznej. Wzmacnianie nastroju jest jedynie metafizyk powierzchni. Twierdz, e istnieje inna atmosfera metafizyczna przeciwna tym tendencjom. Metafizyczn atmosfer techniki okrelam teowirtualno. Wkraczamy w epok teowirtualnoci. Jest to epoka metafizyczna. Jaki Bóg przemawia z istoty techniki? Kryzys bdcy kryzysem dowiadczenia wynika bezporedni z autotranscedencji kryzysu, czyli w sytuacji, w której kryzys staje si transcedentaln zasad dowiadczenia. Transcendencja nie jest jednak pasywna wobec transcendencji kryzysu. Lczy si ona z przyczyn tego kryzysu, czyli z technik. Jest to perspektywa radykalnie odmienna od tych zaprezentowanych wczeniej, poniewa transcendencja jest aktywna. Nie oznacza to, e na mocy powolania atmosfery metafizycznej dowiadczenie czlowieka przejdzie od ogloszonego stanu upadloci do restytucji poprzez nieznan interwencj. Sdz, e lady tej interwencji s dane w dowiadczeniu. Sama teowirtualno jest atmosfer metafizyczn modulowan przez technik ­ przysluguj jej stopnie i rodzaje, nie jest za form totalizujc sposoby dowiadczania transcendencji. Transcendencja lczc si z technik tworzy hybrydy techniki i transcendencji. Aktywno tych hybryd nie jest jednak jednolita. Cechuj si one wysz trwaloci, któr to trwalo czerpi z polczenia techniki i transcendencji. Z nich wydziela si teowirtualno. Tworz one wzajemne starcia, wzajemn walk. Gdyby transcendencja w pelni opanowala technik, to odebralaby tym samym czlowiekowi woln wol metafizycznego wysilku opanowywania techniki oraz sprawowania kontroli nad wlasnym dowiadczeniem. Teowirtualno funkcjonuje jako metafizyczna atmosfera technicyzacji, która oferuje wybór dowiadcze. Mog one róni si stopniem intensywnoci przybierajc róne postaci, jednak wspólne jest im to, e metafizyka lczy si z technik, ale nie na sposób trwalej syntezy, lecz nieusuwalnego tarcia, którego efektem jest teowirtualno. Jest to atmosfera, któr czlowiek moe wyczu i dostosowa do niej projektowane przez siebie urzdzenia techniczne. Dlatego te mona wyróni jej dwie podstawowe formy. Pierwsza z nich, negatywna, dotyczy sytuacji, w której czlowiek podporzdkowuje teowirtualnoci technonauk. Z hybryd techniki i transcendencji powstaje wtedy odniesienie czlowieka do technologicznej transcendencji, to znaczy transcendencji, która tworzy wlasnych bogów lub wlasnego technologicznego Boga ­ jako byt i obraz (Ilnicki 2012), czyli Boga Maszyn. Odpowiada to poddaniu si transcendencji kryzysu, który zostaje przezwyciony w sposób falszywy, to znaczy powstaje technologiczna forma transcendencji oferujca przeywanie tej transcendencji wylcznie dziki technice, bez uwzgldnienia jej absolutnego charakteru i wartoci. Aktywno techniki podporzdkowuje sobie teowirtualno, nie za transcendencj. Z tej technicznie eksploatowanej teowirtualnoci powstaje technologiczna transcendencja. Czlowiek uwaa wtedy, e technika jest transcendencj, e technika jest lepsza od wszelkiego moliwego Boga lub te technika jest Bogiem. Nie jest to jednak Bóg, który si ju dokonal, wtedy bowiem czlowiek bylby wolny od wszelkiego cierpienia, od wszelkich problemów, ale przede wszystkim od wlasnej miertelnoci. Technologiczna transcendencja ma by zatem tak form technicznej eksploatacji teowirtualnoci, która umoliwi stworzenie niemiertelnego czlowieka, który bdzie uzyskiwal trwale zlczenie z transcendencj w immanencji. Bdzie on jedynie przekraczal wlasne ograniczenia w odniesieniu do tego, co techniczne, nie za tego, co wynika z aktywnoci transcendencji. Ludzko, deklarujc wplyw, bdzie uwaala si za teotechnokratów, gdzie technika bdzie zyskiwala legitymizacj bosk. Temu take odpowiada Bóg maszyn ­ jako wzór przebóstwionego przez technik czlowieka, ale take substancjalny boski byt bdcy tosamym z technologiczn transcendencj ­ jej substancj. Bóg maszyn to Osobliwo, która zarzdza poddanymi jej komputerami. Transcendencja kryzysu zostaje tutaj przezwyciona poprzez usunicie samej moliwoci kryzysu w totalnie pewnym dowiadczeniu, które jest dowiadczeniem w charakterze pewnego przeycia ­ jest ono bowiem zestandaryzowane, powtarzalne i automatyczne. Stanowi calkowite przeciwiestwo autentycznego dowiadczenia. Dusza czlowieka jest podporzadkowania w pelni technice ­ dochodzi do wymiany duszy transcendentnej na dusz techniczn, czyli na uzalenieniu duchowej wladzy sdzenia od osigów techniki. Teotechnokracja jest ustrojem ufundowanym na dowiadczeniu negatywnej wirtualnoci, jednak nie jest to dowiadczenie slabe, nie jest ono tylko przeyciem, poniewa zyskuje pewno dziki technicznej powtarzalnoci oraz nieograniczeniu technicznych moliwoci, czyli nieskoczonemu udoskonalania Boga maszyn, którym ma sta si kady czlowiek wyposaony w dusz techniczn umoliwiajc dowiadczanie negatywnej teowirtualnoci w polczeniu z technologiczn transcendencj. Hybrydy techniki i transcendencji zostaj wykorzystane w funkcji techniki przejmujcej wladz nad transcendencj, któr wykorzystuje do stworzenia technologicznej transcendencji. Odpowiada temu take dowiadczenie negatywnej teowirtualnoci, to znaczy teowirtualnoci podajce za technik. To technika wyznacza teowirtualno. To Bóg zestawia siebie w technice rodzc hybrydy techniki i transcendencji wydzielajce teowirtualno ­ metafizyczn atmosfer technicyzacji umoliwiajc duchow degeneracj czlowieka lub jego wyzwolenie. Drug form teowirtualnoci jest kierowanie si czlowieka ku transcendencji poprzez tworzenie autentycznych dowiadcze. Transcendencja przewysza technik w tej wersji teowirtualnoci. Odpowiada temu dowiadczenie pandemonium tremendum (Huchingson 2001). Wynika ono z przeraenia czlowieka tym, e aktywno transcendencji lczy si z aktywnoci techniki. Ta teowirtualno nie jest pewnym dowiadczeniem, nie jest take systematycznie upewniana przez technik. Jest to take teowirtualno, w sklad której wchodzi kryzys, jest w niej miejsce na transcendencj kryzysu, który jednak pelni pozytywn rol selekcji dowiadcze, tak by czlowiek mógl wykorzysta wlasne duchowe wladze sdzenia do wzmacniania pozytywnej teowirtualnoci i odrzucania jej form zmierzajcych do reifikacji transcendencji, czyli pelnej technicyzacji transcendencji w postaci. Pandemonium tremendum jest odczuciem teowirtualnoci. Jest to przeraajce dla czlowieka, e technika lczy si z transcendencj. Ten fakt bardzo trudno jest przyj, dlatego te tworzone s metafory, okrelenia ludzkiego dowiadczenia, próby lczenia zjawisk pochodzcych z immanencji z transcendencj po to, eby wytworzy model dowiadczenia. Jest to jednak czstkowy model. Hutchingson twierdzi, e Bóg ma w sobie chaotyczn cz. Dowiadczenie tej czci to wlanie pandemoniumtremendum. Ten chaos jest chaosem znanym z teorii zloonoci. Jednak Huchingson oferuje filozofi Boga, nie za filozofi dowiadczania tego Boga. Bogiem epoki teowirtualnoci jest Bóg cyborgów jako obowizujce imago dei, które jednak moe by dowiadczane. Ta intensywno dowiadczenia realizuje si w religii, mistyce i gnozie w rónym stopniu angaujc duchow wladz sdzenia ­ metafizyczn intuicj czlowieka, która ksztaltuje si wraz z pozytywn teowirtualnoci. Czlowiek musi zosta uwolniony od transcendencji sensu bdcej apriorycznym warunkiem upadku dowiadczenia poprzez tworzenie pozytywnych dowiadcze teowirtualnoci, która to umoliwia mu ksztaltowanie wlasnej duchowej wladzy sdzenia jej przynalenej, czyli wiczenia metafizycznej intuicji. Religia, gnoza i mistyka s okreleniami tendencji dowiadczania teowirtualnoci. Nie zyskuj one totalnoci i trwaloci, poniewa hybrydy techniki i transcendencji, na których s one ufundowane, caly czas rozwijaj pierwiastek techniczny, do którego dostosowuje si pierwiastek transcendencji. Bywa te, e to transcendencja dyscyplinuje technik. Czlowiek w takiej sytuacji jest zmuszony do tego, eby adaptowa wlasn duchow wladz sdzenia do teowirtualnoci, która pozostaje zmienn atmosfer metafizyczn technicyzacji. Wywoluje to w nim dowiadczenie pandemoniumtremendum. Jest to cieka trudna i niepewna, to znaczy nie mamy duchowych instrukcji dowiadczania teowirutalnoci, lecz musimy je sobie wypracowa. Zarówno religia, gnoza, jak i mistyka funkcjonuj take na rónym poziomie intensywnoci i nie mog by do siebie redukowane, jednak mog by porednikami pewnych wspólnych im dowiadcze duchowych. Religia, maszyny teologiczne, produkcja przedmiotów wiary ­ mog by badane przez duchow wladz sdzenia. Poczucie, by wierzy w to, co oferuje technika, nie badajc ­ to technowirtualny dogmatyzm prowadzcy do negatywnej teowirtualnoci. Poza hybrydami techniki i transcendencji ley transcendencja ju bez technicznego zaporedniczenia. Odpowiada temu poziom dowiadczenia sacrum od obiektów technicznych po sakralizacj dowiadczenia techniki i samej teowirtualnoci. Warstwa zewntrzna teowirtualnoci, która oferuje bezpieczn powtarzalno dowiadczenia teowirtualnoci, jest jednak uzupelniana poprzez inne warstwy teowiartulnoci (róne stopnie zagszczenia metafizycznej atmosfery technonauki). Wród nich mona wyróni gnoz i mistyk. Gnoza, technognoza ­ poznawanie bytu technicznego i boskiego w ich wzajemnej korelacji, lczy si z pokus, by uczyni wiedz techniczn wylcznym ródlem poznania Boga. Wiedza na temat teowirtualnoci prowadzi do wyszych stopni gnozy, to znaczy wiedzy dotyczcej hybryd techniki i transcendencji, póniej za prowadzi do bezporedniego (ale jedynie czciowego) uchwycenia transcendencji. Mistyka, ekrany Absolutu ­ odbijaj transcendencj w technice. Ekranem, na którym wywietla si transcendencja, jest ludzka dusza. W swym zachowaniu dusza musi odrzuci siln pokus, by uczyni dowiadczenie mistyczne technicznie powtarzalnym. Na tym etapie dowiadczenia duchowego koniecznym jest uwolnienie si od teowirtualnoci, tak aby dowiadczy bezporednio transcendencji. Dowiadczenie poza metafizyczn atmosfer technicyzacji, dowiadczenie transcendencji, jest bezporednio dane bez domieszki techniki. Pandemonium tremendum nie obowizuje, jednak dowiadczenie nie zyskuje te oczywistoci, poniewa hybrydy techniki i transcendencji cigle si zmieniaj, wic zmienia si take ich metafizyczna wydzielina ­ teowirtualno. Mówic o ekranach Absolutu nie naley orientowa myli jedynie ku elektronicznej przestrzeni ekranów, co bylo literaln realizacj tej idei. Tutaj jest ona odczytywana od strony wewntrznego, to znaczy duchowego dowiadczenia czlowieka. Teowirtualno jest zatem metafizyczn atmosfer epoki technicyzacji cyborgów, czyli ludzi, których dowiadczenie jest zaporedniczone technicznie. Przezwycienie transcendencji kryzysu jest moliwe. Ratunek sam nie przyjdzie, sam jedynie moe nadej kryzys, poniewa jest on zlaicyzowan transcendencj oslabiajc teowirtualno. nie ma zatem ostatecznych dowodów. Opisanie wiata jest zastpione przez opisanie dowiadczenia teowirtualnoci. Moe do tego sluy zaproponowany tutaj model dowiadczenia lczcy dowiadczenie transcendencji i techniki w jednym dowiadczeniu, nie za w jego interpretacji. nie jest na tyle zupelne, by moglo ono pelni rol absolutnej podstawy, nie jest jednak na tyle efemeryczne, by musialo wymkn si próbom jego okrelenia. Rezygnacja z podstaw dowiadczania transcendencji nie jest konieczna. To transcendencja jest podstaw, mimo permanentnej transcendencji kryzysu czlowieczestwa wywolywanego przez technonauk. Dowiadczenie duchowe jest dowiadczeniem teowirtualnoci ­ pamita naley, e ta metafizyczna atmosfera stanowi dopiero pocztkowe stadium zloonego dowiadczenia duchowego, bdc raczej warunkiem wstpnym ni celem. Bibliografia Chyla W. (1998), Szkice o kulturze audiowizualnej (w stulecie ekranu w kulturze), Pozna: Wydawnictwo Humaniora. Chyla W. (2008), Mediajakobiotechnosystem.Zarysfilozofiimediów, Pozna: Wydawnictwo UAM. Husserl E. (1993), Kryzys europejskiego czlowieczestwa a filozofia, przel. J. Sidorek, Warszawa: Fundacja Aletheia. Huchingson J.E. (2001), Pandemoniumtremendum:chaosandmysteryinthe lifeofGod, Cleveland, Ohio: Pilgrim Press. Ilnicki R. (2011), Bógcyborgów.Technikaitranscendencja, Pozna: Wydawnictwo Naukowe Wydzialu Nauk Spolecznych. Ilnicki R. (2012), Bóg cyborgów i Bóg maszyn. Technologiczne rozwinicie metafizyki, w: R. Ilnicki, J. Iwanicki (red.), Sferyrefleksjireligioznawczej, Pozna: Wydawnictwo Naukowe Wydzialu Nauk Spolecznych, s. 11­25. Vattimo G. (2011), Poza interpretacj. Znaczenie hermeneutyki dla filozofii, przel. K. Kasia, Kraków: Universitas. Streszczenie Punktem wyjcia rozwaa w artykule jest przejcie od nauki do technonauki. Technologia jako czynnik rozwoju determinujcy poznanie czlowieka sprawia, e czlowieczestwo popada w permanentny stan kryzysu, to znaczy jest ono negowane przez dowiadczenia oferowane przez technonauk, które ignoruj te wartoci duchowe, które lealy u podstaw czlowieczestwa. W rozwiniciu wskazana jest teowirtualno ­ powstajca atmosfera metafizyczna tych przemian, która umoliwia autentyczne dowiadczenie duchowe. Nastpnie zostaj wyrónione jej trzy formy dowiadczenia: religia, gnoza i mistyka, bdce zrónicowanymi metodami jej dowiadczania.

Journal

Przeglad Filozoficzny - Nowa Seriade Gruyter

Published: Jun 1, 2012

There are no references for this article.