Access the full text.
Sign up today, get DeepDyve free for 14 days.
Przegld Filozoficzny Nowa Seria R. 22: 2013, Nr 1 (85), ISSN 12301493 DOI: 10.2478/pfns-2013-0012 Slowa kluczowe: filozofia emocji, kognitywistyczne teorie emocji, percepcyjny model emocji, prawdziwo emocji, prawdziwo rodzajowa, R. de Sousa, P. Greenspan, C. Tappolet Wstp Rozwaajc t kwesti zastanowi si nad trzema szczególowymi zagadnieniami. Po pierwsze, jak mona rozumie pojcie prawdziwoci emocjonalnej? Po drugie, do czego filozofowie potrzebuj tego pojcia? I po trzecie, czy trudnoci zwizane z konceptualizacj prawdziwoci emocjonalnej s, jak twierdz krytycy tej idei, nieprzezwycialne?1 Jak rozumie pojcie prawdziwoci emocjonalnej? W jzyku polskim istnieje kilka kontekstów uycia terminu ,,prawdziwa emocja". Najczciej mówic tak odnosimy si do emocji faktycznie przeywanej i nieudawanej. Na przyklad moemy powiedzie, e aktor ujawnil na scenie swoje prawdziwe emocje. Inny kontekst dotyczy sytuacji, w których mówic o prawdziwych emocjach wskazujemy na ich moc i intensywno. Mog powiedzie: ,,teraz wiem, czym jest prawdziwa rado, to, co odczuwalam wczeniej, bylo tylko zadowoleniem". Mówic o ,,prawdziwych emocjach" Artykul powstal w ramach projektu ,,Filozofia analityczna: historia i najnowsze wyzwania", kierowanego przez prof. US dra hab. T. Szubk, finansowanego przez Fundacj na rzecz Nauki Polskiej (program ,,Mistrz"). moemy równie mie na myli powody ich odczuwania. W jzyku polskim kontekst ten funkcjonuje raczej w aspekcie negatywnym. Moemy na przyklad powiedzie, e falszywy wstyd nie pozwala mczyznom zglosi si do lekarza na zbadanie prostaty lub e falszywa duma uniemoliwila pojednanie malonków. W jzyku angielskim równie istnieje ów trzeci kontekst i wydaje si, e jest tam bardziej powszechny ni w jzyku polskim. Na przyklad kategori teologiczn alu doskonalego okrela si w tym jzyku jako ,,prawdziwy al". W odrónieniu od alu niedoskonalego za grzechy, al doskonaly jest przeywany z miloci do Boga, a nie ze strachu przed pieklem. Jego przedmiotem nie jest zatem uczynione zlo jako takie, ale zerwana wi z Bogiem, wynikajca z popelnienia grzechu. Koncepcja prawdziwoci emocjonalnej, któr przedstawi, ma na celu analiz pojcia emocji prawdziwej, jako adekwatnej, przeywanej z wlaciwych powodów i poprawnie ujmujcej swój obiekt. Terminu ,,prawdziwo emocjonalna" bd uywa w znaczeniu, w którym prawdziwy stan mentalny trafnie reprezentuje fragment wiata zewntrznego. Takie rozumienie pozwala na zadanie pytania: czy wiat jest rzeczywicie taki, jak na to wskazuje moja emocja? W rozwaaniach filozoficznych sposób definiowania emocji wyznacza ich relacj wzgldem prawdy i falszu. Na gruncie teorii nonkognitywistycznych, uznajcych, i emocje maj czysto afektywny charakter i s zaburzeniami majcymi swoje ródlo w fizjologii, nie sposób orzeka prawdy o emocjach2. W jednym z najbardziej rozpowszechnionych zarzutów wobec tego ujcia emocji zwraca si uwag, e definiowanie ich jedynie w kategoriach okrelonych procesów zachodzcych w organizmie pociga za sob konieczno uznania ich nieintencjonalnego, epifenomenalnego charakteru oraz odmówienia im wartoci poznawczej i moliwoci oceniania ich w kategoriach racjonalnoci czy trafnoci3. Na gruncie tego rodzaju teorii mona zasadnie twierdzi, i emocje informuj podmiot o wiecie istniejcym poza nim, mówic mu o stanach jego wlasnego ciala. W wersji rozwijanej przez Antonia Damasia (2002) emocje obejmuj propriocepcje wskaników somatycznych odpowiedzialnych za nasz zdolno do realizacji wlasnych dlugoterminowych interesów. Mog one dziala prawidlowo bd wadliwie i w tym sensie dostarcza nam ,,prawdziwych lub falszywych informacji o wiecie". Trudno jednak nie zgodzi si z Adamem Mortonem (2002), który twierdzi, i tego rodzaju rozumienie pojcia prawdziwoci emocjonalnej sprawia, e jest ona ,,tania" to znaczy tak ogólna, niecisla i niejasna, e staje si banalna i bezuyteczna. Za ojca afektywnych teorii emocji uznaje si Williama Jamesa (1884). Dyskusj na ten temat mona znale w pracy J. Deigh (2010). W teoriach kognitywistycznych sytuacja przedstawia si inaczej. Mocny kognitywizm w kwestii emocji, który uznaje, e s one rodzajem przekona, musi zaklada ich podatno na wartociowanie prawdziwociowe. Taki pogld glosil ju jeden z czolowych przedstawicieli starej szkoly stoickiej, Chryzyp. Twierdzil on, e namitnoci s bldnymi przekonaniami, które naley wykorzeni, by osign peln, prawdziw wiedz prowadzc do cnotliwego ycia dajcego szczcie4. Wspólczenie do koncepcji stoików odwoluj si midzy innymi Robert Solomon i Martha Nussbaum. Wedlug Solomona (2003) emocja stanowi swoisty zbiór przekona ewaluacyjnych, które sprawiaj, i okrelona sytuacja jest przez podmiot postrzegana jako obraliwa, przeraajca, radosna itp. Nie rozwaa on kwestii prawdziwoci emocji rozumianej jako logiczna wlasno charakteryzujca emocjonalne stany mentalne. Emocje oparte na falszywych przekonaniach okrela jako nieodpowiednie, nierozsdne czy nieuzasadnione. Poznawczej teorii emocji w mocniejszym sensie broni Nussbaum (2001), która definiuje je jako sdy ewaluacyjne o kierunku dopasowania umysl-do-wiata, a zatem takie, które podobnie jak inne przekonania, mog by prawdziwe lub falszywe (Nussbaum 2001: 46). Slaby kognitywizm uznaje emocje za rodzaj poznania, ale zaprzecza, e s one przekonaniami. Najszerzej rozwijanym pomyslem na gruncie slabego kognitywizmu jest definiowanie emocji jako szczególnego rodzaju percepcji wartoci (Prinz 2004). Jednym ze zwolenników percepcyjnego modelu emocji jest Ronald de Sousa (1987), który zaproponowal koncepcj prawdziwoci emocjonalnej (2011). Idea moliwoci oceny emocji ze wzgldu na ich prawdziwo jest akceptowana przez niektórych zwolenników zarówno slabych, jak i mocnych teorii kognitywistycznych (Helm 2001: 64; Roberts 2003: 147). We wspólczesnej literaturze przedmiotu funkcjonuje kilka terminów odnoszcych si do oceny emocji. Mówi si mianowicie o emocji odpowiedniej (appropriate)5, dopasowanej (fitting)6 lub trafnej (accurate) (Morton 2002). W wikszoci rozwaa uznaje si ten wymiar emocji za analogiczny do prawdziwoci przyslugujcej przekonaniom. De Sousa (1987, 2011) idzie o krok dalej i twierdzi, e emocjom mona przynajmniej czasami przypisa racjonalno i obiektywno, a zatem mona je równie ocenia ze wzgldu na ich prawdziwo. W swo4 Omówienie stoickiej koncepcji emocji znale mona w licznych opracowaniach (np. Reale 2004; Banicki 2006). 5 Kategori odpowiednioci emocji wprowadzil Charlie D. Broad (1954). Swoj propozycj zapocztkowal, jak si wydaje, wspólczesn dyskusj nad wartoci poznawcz emocji. 6 Kategoria dopasowania pojawila si w XVIII-wiecznych rozwaaniach nad moralnoci w kontekcie moralnej oceny dziala ludzkich (Rutkowski 2001: 1442). Wspólczenie zostala zastosowana do oceny naszych emocji jako dopasowanych lub niedopasowanych do okolicznoci, w których wystpuj (D'Arms, Jacobson 2000). ich rozwaaniach proponuje rozwizanie kwestii prawdziwoci emocjonalnej odwolujce si do samej definicji prawdy, która skonstruowana zostaje w taki sposób, by mona bylo orzeka j równie o stanach mentalnych innych ni przekonaniowe. Koncepcja prawdy rodzajowej Ronalda de Sousy Pomysl de Sousy oparty jest na modelu percepcyjnym, w którym emocje definiuje si jako percepcje wartoci. Uznaje si tutaj nastpujce tezy. Po pierwsze, emocje rozumiane s jako stany mentalne nieredukowalne do przekona i pragnie. Ich istotow cech jest to, e s rodzajem bezporedniego ujcia rzeczywistoci aksjologicznej kontinuum wartoci. Tym samym zostaje odrzucony mocny kognitywizm, który zrównuje emocje z sdami ewaluacyjnymi. Przyjmowane jest natomiast twierdzenie, e ,,percepcje emocjonalne" s rodzajem poznania. W modelu percepcyjnym emocje takie jak strach posiadaj warunki poprawnoci podobne do warunków poprawnoci stanów percepcyjnych. Na przyklad strach jest odpowiedni na tyle, na ile jego obiekt jest naprawd niebezpieczny, poniewa bycie niebezpiecznym jest wlasnoci, która sprawia, e strach jest odpowiedni. Cecha obiektu emocji, która jest norm okrelan przez dan emocj dla jej odpowiednioci, nazywana jest przedmiotem formalnym emocji7. W koncepcji de Sousy kada emocja posiada specyficzny dla siebie przedmiot formalny: bycie niebezpiecznym jest przedmiotem formalnym strachu, bycie niesprawiedliwym jest przedmiotem formalnym oburzenia, strata jest przedmiotem formalnym smutku. De Sousa (2011: 56) rozrónia kategori fortunnoci i spelnienia stanów intencjonalnych, dla których podaje odpowiednio warunki fortunnoci oraz warunki spelniania8. W tych kategoriach nastpujco definiuje fortunno i spelnienie stanów emocjonalnych (de Sousa 2011: 5758). W przypadku emocji posiadajcych przedmiot propozycjonalny:9 7 Pojcia przedmiotu formalnego w odniesieniu do emocji uyl po raz pierwszy Anthony Kenny (1963). 8 Kategorie te pojawiaj si w koncepcji intencjonalnoci Johna Searle'a. Autor Czynnoci mowy twierdzi jednak w odrónieniu od de Sousy, i termin ,,warunki spelniania" jest synonimiczny z pojciem ,,warunki fortunnoci" (Searle 1983: 10). 9 W koncepcji zaproponowanej przez de Sous (1987), przedmiotem emocji s zasadniczo (cho nie zawsze) konkretne indywidua (de Sousa nazywa je ,,targetami", targets of emotion). Przedmiotem strachu przed lwem jest lew, przedmiotem tsknoty za dzieckiem jest moje dziecko itd. Jednak czasem emocje nie maj jasno sprecyzowanego ,,targetu", ale posiadaj przedmiot propozycjonalny, czyli s oparte na przekonaniach odnoszcych si do konkretnych sytuacji, które powoduj wystpienie okrelonej emocji. Przykladem emocji posiadajcej przedmiot propozycjonalny jest wstyd z powodu spónienia na wane spotkanie. Przedmiotem mojego wstydu jest przekonanie, e jestem spóniona oraz e spotkanie, na które zmierzam, jest wane i spó- E(p) jest spelniona wtedy i tylko wtedy, gdy p jest prawdziwe oraz E(p) jest fortunna, jeli p jest faktycznie dopasowane do formalnego przedmiotu E. Podana definicja nie obejmuje caloci naszego ycia emocjonalnego, bowiem nie kada emocja posiada przedmiot propozycjonalny. De Sousa proponuje, by w przypadku emocji, którym brakuje obiektu propozycjonalnego, prawdziwo definiowa nastpujco: E(t) jest spelniona wtedy i tylko wtedy, gdy t istnieje oraz E(t) jest fortunna, jeli t jest faktycznie dopasowane do formalnego przedmiotu E. Zdaniem de Sousy, prawdziwo emocji wyznaczana jest jedynie przez fortunno. Innymi slowy, prawdziwa emocja to taka, która prawidlowo ewaluuje swój przedmiot, czyli przypisuje mu warto rzeczywicie przez niego posiadan. Spelnienie stanu mentalnego jest wlasnoci semantyczn: jednostka semantyczna podatna na wartociowanie prawdziwociowe (napis, przekonanie, pragnienie, nadzieja, al) jest spelniona, jeli sd w niej wyraony jest prawdziwy. Dla stanu emocjonalnego warunki spelniania i fortunnoci s róne i niezalene od siebie. I tak w przypadku smutku, aby nasza emocja byla spelniona, musi zachodzi wydarzenie w wiecie, które nasz smutek wywoluje. By natomiast byla ona fortunna, stan rzeczy, którego dotyczy, rzeczywicie musi odpowiada przedmiotowi formalnemu smutku, musi oznacza strat dla podmiotu dowiadczajcego smutku. Inaczej jest w przypadku przekona ich warunki spelniania i fortunnoci s tosame. Przekonanie, e pada deszcz, jest spelnione wtedy i tylko wtedy, gdy pada deszcz, i jest fortunne wtedy i tylko wtedy, gdy pada deszcz. Wydawa si moe, e to wlanie semantyczna kategoria spelniania jest wlaciw charakterystyk prawdziwoci. Ale, jak twierdzi de Sousa, nie jest tak w estetyce i etyce, w przypadku stanów, które pelni w tych dyskursach funkcj analogiczn do przekona. Jeli definiowa prawd w kategoriach fortunnoci, to emocje fortunne mona uzna za prawdziwe. Tak wic w przypadku emocji, której elementem jest postawa propozycjonalna zlo, e ,,ssiad ukradl mi rower" jest prawdziwa, jeli kradzie roweru przez ssiada jest dzialaniem wobec mnie niesprawiedliwym. Gdy natomiast mówimy o takiej emocji, której do postaw propozycjonalnych zaliczy nie mona na przyklad o nieokrelonej niechci do ssiada jest ona prawdziwa, jeli cechy ssiada pasuj do mojej niechci wzgldem niego, czyli mówic potocznie, jeli rzeczywicie jest tak, e nie da si on lubi. nienie si bdzie duym bldem. To, e emocja odnosi si do moich przekona, jest widoczne w tym, e zmiana przekona prowadzi do wygaszenia emocji. Jeeli okae si, e mój zegarek si spieszy, to przestan dowiadcza wstydu. Aby wyjani kategori prawdziwoci emocjonalnej, de Sousa konstruuje pojcie prawdziwoci rodzajowej (generic truth). Analizowane jest ono w kategoriach fortunnoci stanów intencjonalnych. Znaczenie prawdziwoci rodzajowej jest ustalane przez dopasowanie obiektu stanu intencjonalnego dowiadczanego przez podmiot do jego przedmiotu formalnego. De Sousa odwoluje si do korespondencyjnej teorii prawdy jako szeroko pojtej zgodnoci treci poznawczej stanu mentalnego z okrelonym stanem wiata zewntrznego10. Zgodnie z koncepcj prawdziwoci rodzajowej, o stanie mentalnym M mona orzec, e jest falszywy lub prawdziwy, wtedy i tylko wtedy, gdy: (1) M podlega normie N; (2) N jest okrelona przez sam M; ale (3) dla swojego spelnienia N potrzebuje jakiej rzeczywistoci istniejcej niezalenie od M (de Sousa 2011: 55). Warunki te, zdaniem de Sousy, spelniaj przynajmniej niektóre emocje, bowiem: (1) podlegaj one normie zdefiniowanej przez ich przedmioty formalne (to, czego aluj, musi by ,,godne poalowania" itd.); (2) norma, o której mowa, jest okrelona przez sam emocj, co manifestuje si w fakcie, e charakterystyka przedmiotów formalnych poszczególnych emocji jest w pewnym sensie tautologiczna (to, co kocham, musi by godne miloci, to, czego si boj musi ,,zaslugiwa" na mój strach itd.); (3) jednak obecno tautologii jest mylca, poniewa fortunno emocji faktyczne dopasowanie midzy przedmiotem formalnym emocji a jej obiektem zaley od rozleglej sieci czynników spolecznych, biologicznych i innych, które transcenduj faktyczn reakcj emocjonaln (de Sousa 2011: 64). Koncepcja prawdy rodzajowej jako fortunnoci oparta jest na twierdzeniu, e podstawowymi nonikami prawdziwoci nie s sdy logiczne, ale stany intencjonalne. Pewne stany intencjonalne maj treci propozycjonalne, inne nie. Niektóre z tych, które maj treci propozycjonalne, s sdami, przekonaniami, twierdzeniami i s prawdziwe bd falszywe w sensie wskim, wszystkie za s fortunne bd niefortunne, a zatem prawdziwe bd falszywe w sensie rodzajowym. Zatem prawdziwo przyslugujca stanom intencjonalnym zawierajcym treci propozycjonalne jest podklas prawd podpadajcych pod rodzajowe pojcie prawdy, która przysluguje wszystkim stanom intencjonalnym. Teoria prawdziwoci emocjonalnej opiera si w duej mierze na pomyslach Johna L. Austina11. Jest bliska teorii prawdy zaproponowanej przez Austina, W literaturze dotyczcej klasycznej teorii prawdy rozrónia si rozumienie korespondencji jako korelacji oraz jako kongruencji. Analiz tej kwestii mona znale w pracy Tadeusza Szubki (2000). 11 Przedstawiam tutaj moliw interpretacj koncepcji prawdy zakladanej przez de Sous. Nie jest moim celem dyskusja nad konkluzywnoci poszczególnych koncepcji prawdziwoci. Dyskusj na ten temat mona znale w ksikach Jana Woleskiego (2003) i Renaty Ziemiskiej (2010). który wyróniajc wypowiedzi performatywne i konstatatywy twierdzil, e te pierwsze mog by fortunne bd niefortunne, a te drugie prawdziwe bd falszywe. Póniej glosil, i zarówno performatywy, jak i wypowiedzi opisowe mona ocenia w kategorii fortunnoci, jak równie, e wymóg zgodnoci z faktami dotyczy zarówno performatywów, jak i wypowiedzi opisowych. Odwolanie do koncepcji Austina ma jeszcze glbszy wymiar zwizany z rozumieniem prawdy. Wedlug tej koncepcji prawda i falsz nie s relacjami czy jakociami. S one ocenami, w których wyraamy to, czy emocje i inne stany mentalne s zadowalajce w stosunku do faktów, zdarze, sytuacji, do których si odnosz. Slowa ,,prawdziwy" i ,,falszywy" oznaczaj pewien wymiar krytyki naszych postaw (Austin 1993: 156178). Podobnie rzecz przedstawia si na gruncie prezentowanej koncepcji emocje prawdziwe to te, przy pomocy których podmiot dokonuje udanych, niewypaczonych ocen przedmiotu emocjonalnej reakcji. Tak pojmowanej prawdzie mona przypisa przynajmniej nastpujce cechy. Po pierwsze, jest ona stopniowalna. Wynika to z faktu, e relacja zgodnoci, jaka moe zachodzi midzy stanem mentalnym a jego przedmiotem, nie jest nigdy relacj odzwierciedlenia czy obrazowania, ale skomplikowan, wielowymiarow, stopniowaln wlasnoci relacyjn. Po drugie, prawdziwo emocjonalna jest przynajmniej do pewnego stopnia wzgldna12, zaley bowiem (jak mówi warunek trzeci prawdziwoci rodzajowej stanu mentalnego) od szerokiego kontekstu rozmaitych czynników spolecznych i biologicznych, nieokrelonych w sposób precyzyjny w koncepcji de Sousy. Mona jednak stwierdzi, e prawda emocji jest wzgldna jedynie do pewnego stopnia, poniewa sam przedmiot formalny konkretnego typu emocji i wymóg, by do owego przedmiotu dopasowany byl obiekt okrelonej emocji, pozostaj niezmienne. Na przyklad smuci moe mnie jedynie to, co wie si ze strat, a to, czego si boj, musi by niebezpieczne, gdy zagraa mojemu istnieniu. Od warunków rodowiska podmiotu emocji zaley natomiast to, czy niebezpieczny jest mamut, jadowity w, czy nagla utrata pracy. Jest tak dlatego, e percepcje emocjonalne przedmiotów w kategoriach wlasnoci formalnych obejmuj znaczenia i wlasnoci, jakie s przypisywane poszczególnym zjawiskom. Moemy nie zgadza si w kwestii tego, co jest niebezpieczne, lecz wszyscy boimy si tego, co nam zagraa. Jest tak dlatego, e emocje reprezentuj zwizki midzy wiatem a nami samymi. Rozmaitym rzeczom 12 Odwoluj si w tym miejscu do podzialu na prawdy wzgldne i bezwzgldne, przeprowadzonego przez Kazimierza Twardowskiego (1966: 315). ,,Bezwzgldnymi prawdami nazywaj si te sdy, które s prawdziwe bezwarunkowo, bez jakichkolwiek zastrzee, bez wzgldu na jakiekolwiek okolicznoci (...). Wzgldnymi za prawdami nazywaj si te sdy, które s prawdziwe tylko pod pewnymi warunkami, za pewnym zastrzeeniem, dziki pewnym okolicznociom". przypisujemy okrelon wag, odnoszc si, w okrelonym kontekcie, do konkretnych wlasnoci obiektu, które czyni go przystajcym do danego typu emocji. Na przyklad obiekt jest niebezpieczny, jeli jest w stanie wyrzdzi mi znaczn szkod. Wprawdzie ,,szkodliwo" jest wieloznacznym pojciem ewaluacyjnym, ale nawet jeli szkoda moe zosta wyrzdzona na wiele rónych sposobów, jej wynik jest ten sam: zaklócenie yciowych funkcji biologicznych, psychologicznych lub spolecznych podmiotu. W odpowiednich warunkach strach przed katastrof lotnicz, broni biologiczn, ale take zwolnieniem z pracy czy depresj moe by prawdziwy w sensie rodzajowym. Zjawiska te s bowiem uznane za szkodliwe we wspólczesnej Europie. Mona wic stwierdzi, e poszczególne rodzaje wartoci s w sposób konieczny reprezentowane przez okrelone stany emocjonalne, cho mog by rozmaicie manifestowane. Mona powiedzie, przywolujc platosk metafor jaskini, e idee czy wartoci ujmowane dziki naszym emocjom nie zmieniaj si natomiast w zalenoci od jaskini (okolicznoci w których yjemy) i rodzaju ognia, który owietla jej ciany (systemu deskryptywno-ewaluacyjnego uywanego do ich interpretacji) idee te rzucaj róne cienie. Rozmaite wydarzenia wzbudzaj w nas emocje. Nie zawsze jest tak, e inni bd je równie odczuwa. Nasze dyspozycje emocjonalne s bowiem zwizane z indywidualnymi historiami i dowiadczeniami. Powody do odczuwania rozmaitych emocji musz by jednak intersubiektywnie zrozumiale i wiarygodne dla kadego czlonka spolecznoci, który przyjmuje nasz perspektyw patrzenia na wiat. Mona zaryzykowa twierdzenie, i powody odczuwania danych emocji s take midzykulturowo intersubiektywne. Jeli dowiemy si, e przedstawiciel innej kultury boi si czego i strach ten jest prawdziwy, moemy uzna, e obiekt jego strachu zagraa jego istnieniu. Czlonkowie plemion wiodcych ycie koczownicze nie bd odczuwa strachu mieszkaca Europy przed utrat pracy, ale prawdopodobnie mog zrozumie, e utrata pracy jest czym gronym dla Europejczyka, skoro ten si jej boi. Wzgldno prawdziwoci emocji zwizana jest take z jej siln relatywizacj do podmiotu: kady z nas posiada swój wlasny repertuar prawdziwych emocji. Na przyklad przecitnemu czlowiekowi dziwaczny moe si wydawa lk przed bardzo naostrzonymi olówkami, ale moemy sobie wyobrazi wiat moliwy, w którym emocja ta nabiera sensu. Jeli kto w przeszloci byl torturowany przy pomocy naostrzonych olówków, moe czu lk na ich widok, poniewa symbolizuj one przemoc, jaka go w yciu spotkala. Mój strach przed dentyst moe by prawdziwy, jeeli wizyta u niego grozi mi mierci, poniewa choruj na hemofili i najmniejsza rana moe spowodowa, e si wykrwawi. Natomiast strach mojego zdrowego ma przed borowaniem moe okaza si nieprawdziwy. Podsumowujc, prezentowana prawdziwo emocjonalna ma charakter niekompletny, tzn. moe by rozmaicie dopelniana. Perspektywa patrzenia na wiat, okolicznoci oraz dowiadczenie indywidualne determinuj prawdziwo naszych emocji. Niemniej jednak oparta jest ona na zgodnoci z faktami, a nie jedynie na mojej projekcji jakiej wizji wiata (wizyta u dentysty rzeczywicie moe zagraa yciu chorujcego na hemofili). Uwzgldniajc zloone relacje midzy naszymi emocjami a wiatem i podmiotem, który wzrasta w okrelonej kulturze, mona mówi o prawdzie obiektywnej mimo jej wzgldnoci. Do czego potrzebne jest pojcie prawdziwoci emocjonalnej? Pytanie, czy emocje s podatne na wartociowanie prawdziwociowe, przez dlugi czas nie nalealo do czsto rozwaanych zagadnie filozoficznych. Niemniej zadaje si je w filozofii przynajmniej od czasów Platona13. W XX wieku kwestia wartoci poznawczej dyskursów nieprzekonaniowych i zwizany z ni problem moliwoci przypisywania wartoci logicznych pragnieniom, emocjom i postawom moralnym nabraly niebagatelnego znaczenia14. Pytania te nurtowaly szczególnie przedstawicieli drugiej fali nonkognitywizmu przy okazji dyskusji nad moliwoci jego uzasadnienia. Do stanowisk nonkognitywistycznych naley, midzy innymi, ekspresywizm Simona Blackburna i Allana Gibbarda. Pogld ten zaklada, e zobowizania moralne nie slu do opisywania czy reprezentowania rzeczywistoci, lecz s ekspresj postaw i emocji. O tak rozumianych postawach na gruncie quasi-realizmu mówi si, i s to ogólnoludzkie projekcje emocji moralnych na wiat zewntrzny. Tego rodzaju twierdzenie naraone jest na zarzut wyraony w pytaniu, dlaczego nasz baga emocjonalny, którego ekspresj s sdy moralne, ma stanowi dla nas autorytet. Kategoria prawdziwoci emocjonalnej pozwolilaby na nieporzucanie sentymentalizmu w etyce, a jednoczenie dostarczylaby narzdzia do oceny naszych moralnych postaw emocjonalnych, zakotwiczajc normatywno sdów etycznych w prawdziwych emocjach. Takie ujcie zobowiza moralnych zakladaloby specyficzne rozumienie emocji jako obiektywnych, racjonalnych i prawdziwych. W dialogu Eutyfron (10a) pada pytanie: ,,...Czy bogowie lubi to, co zbone, dlatego e ono jest zbone, czy te ono jest dlatego zbone, e je bogowie lubi?" (Witwicki 1984: 194). Bardziej ogólnie mona ten problem wyrazi nastpujco czy przeywane przez nas emocje dostarczaj nam wiedzy na temat wiata, czy s jedynie projekcjami rzeczywistoci? (de Sousa 1987: 9). 14 Dyskusj nad stanowiskami nonkognitywistycznymi mona znale np. u Krzysztofa Saji (2008) lub Alexandra Millera (2003: 26110). Dodatkowy bodziec stymulujcy rozwaania nad prawdziwoci emocjonaln stanowi badania aksjologiczne, a w szczególnoci dyskusja wokól natury i sposobu istnienia wartoci toczona midzy zwolennikami mocnego realizmu, teorii trafnych postaw oraz dyspozycjonalizmu15. Kategoria prawdziwoci emocjonalnej wydaje si równie kluczowa dla pojcia emocjonalnej wiedzy, która omawiana jest coraz szerzej zarówno w literaturze psychologicznej (w kontekcie inteligencji emocjonalnej), jak te w literaturze filozoficznej w kontekcie wartoci poznawczej emocji. Fakt, e co jest przedmiotem wiedzy emocjonalnej, mona rozumie dwojako. Moemy mówi o wiedzy emocjonalnej w tym sensie, e emocje stanowi podstaw naszej wiedzy, przykuwaj nasz uwag do takich, a nie innych przekona czy zjawisk i, mówic najogólniej, stanowi niezbdny element racjonalnoci naszego mylenia. Z drugiej strony, w analogii do wiedzy rozumianej jako zbiór prawdziwych i uzasadnionych przekona, wiedz emocjonaln mona rozumie jako zbiór prawdziwych i uzasadnionych emocji16. Przedmiotem wiedzy emocjonalnej bylyby wtedy wlaciwe relacje midzy nami a wiatem. Na przyklad gdy jeste nagi na sawannie, powiniene ba si glodnego lwa, natomiast gdy idziesz do zoo, nie musisz si go ba. Niezbdnym elementem wiedzy emocjonalnej s oczywicie przekonania, które ywimy na temat wiata. Jednak relacje midzy nami a wiatem rozpoznajemy dziki zdolnoci do emocjonalnego odbierania rzeczywistoci. Na przyklad uczymy si o danych sytuacjach w dziecistwie, patrzc na emocje rodziców. Gdy matka wpada w panik na widok myszy, dziecko zaczyna postrzega zwierztko jako niebezpieczne, gdy w samolocie dowiadczymy po raz pierwszy turbulencji, obserwujemy reakcj stewardessy. Wiedza emocjonalna jest zatem przekazywana. Cz wiedzy tego rodzaju jest wrodzona na przyklad wstrt do zepsutego jedzenia, chorego ciala, odchodów czy nieufno wobec obcych. Wydaje si równie, i tego rodzaju wiedzy wymagamy od innych. Pewne sytuacje powinny wzbudza w nas okrelone emocje: jeli kto nie odczuwa smutku z powodu mierci ojca, to moemy uzna, e co z nim jest nie tak, chyba e podane przez niego wyjanienie tej nieczuloci bdzie racjonalne, zrozumiale i wiarygodne. Kategoria prawdziwoci emocjonalnej moe okaza si kluczowa take dla naturalistów etycznych, uznajcych pogld, e moralno, religia i sztuka s zakorzenione biologicznie i uksztaltowane ewolucyjnie, a ich pierwotnym ródlo stanowi emocje, które równie definiuje si wylcznie w terminach biologicznych. Teza, e emocjom moe przyslugiwa prawda, pozwala na uniknicie nihilistycznej rozpaczy (Pinker 2005: 270280), której obawiaj si Analiz tych stanowisk mona znale w pracy K. Saji (2012). Idea ta pojawia si w koncepcji Mikko Salmeli (2006). przeciwnicy tak pojtego naturalizmu etycznego. Twierdz oni bowiem, i ów pogld zaklada konieczno rezygnacji z takich wartoci, jak godno ludzka czy wyszy cel i sens ycia. Zarzut ów zostalby przynajmniej do pewnego stopnia zneutralizowany, jeli udaloby si wykaza, e niezalenie od tego, czy emocje s biologicznie zakorzenione, to przynajmniej o niektórych z nich i w okrelonych sytuacjach moemy powiedzie, e s obiektywne, prawdziwe i racjonalne. Trudnoci Przedstawione pojcie prawdziwoci emocjonalnej naraone jest na krytyk. Jeden z pierwszych zarzutów natury ogólnej zostal wysunity przez Patrici Greenspan (1980). Wystpila ona przeciwko utosamianiu emocji z przekonaniami i moliwoci orzekania o nich prawdy. Zarzut jej zaklada, e moliwe jest posiadanie jednoczenie dwóch wyranie sprzecznych ale dopasowanych emocji wobec jednego obiektu. Nie moemy jednak jednoczenie uznawa przekona ,,p" i ,,nieprawda, e p". Jeli moemy autentycznie odczuwa przeciwstawne sobie, a mimo to dopasowane emocje, to oznacza, e nie posiadaj one treci asertorycznych i nie mona orzeka o nich prawdy. Odczuwanie sprzecznych emocji jest zjawiskiem do powszechnym: mona na przyklad odczuwa zarówno strach, jak i zachwyt wobec tej samej sytuacji, albo nienawidzi i kocha t sam osob, mimo i emocje te s czsto uznawane za wzajemnie si wykluczajce. Cho zarzut ten wydaje si powany, mona go, jak pokazuje Christine Tappolet (2005), latwo zneutralizowa. Przy dokladniejszym zbadaniu przypadki dowiadczania sprzecznych emocji w tym samym czasie okazuj si bowiem bardziej skomplikowane, ni sugerowaly to powysze opisy. Cho czsto mówi si, e mona ba si i zachwyca tym samym obiektem lub sytuacj, jest to jednak nieco mylca konstatacja, poniewa ukrywa fakt, e owe emocje mog dotyczy rónych aspektów jednego obiektu lub sytuacji. Mog na przyklad by jednoczenie podekscytowana i przeraona, stojc na szczycie najwyszego budynku wiata. Jestem zachwycona widokiem i poczuciem wolnoci, jakie daje takie dowiadczenie, ale boj si upadku z duej wysokoci, który z pewnoci spowoduje mier. Pierwsza emocja dotyczy faktycznej jakoci fenomenalnej znajdowania si na duej wysokoci, druga natomiast skupia si na jego by moe katastrofalnych skutkach. Emocje te, cho odczuwane w jednej sytuacji, dotycz rónych obiektów. Fakt odczuwania wielu emocji naraz reprezentuje po prostu zloono rzeczywistoci, w której jestemy zanurzeni, i nie podwaa moliwoci przypisywania emocjom prawdziwoci. Kolejnym problemem jest ogólnikowo koncepcji de Sousy. Pomysl, e standardem dopasowania emocji moe by równowaga midzy biologicznymi faktami, normami spolecznymi i indywidualnym dowiadczeniem, jest jedynie szkicem. De Sousa nie podaje przykladu takiej równowagi. Malo wiarygodny wydaje si równie pomysl, e prawdziwo stanów emocjonalnych determinowana jest jedynie przez ich warunki fortunnoci. Wtpliwoci moe budzi sam sposób rozrónienia i opisania warunków spelniania i warunków fortunnoci stanów intencjonalnych, na których oparta jest koncepcja de Sousy. Twierdzi on, i uznanie kategorii spelnienia za wyznacznik prawdziwoci jest pomylk, wynikajc z tego, e w przypadku przekona (paradygmatycznych jednostek podatnych na wartociowanie prawdziwociowe) kategorie spelnienia i fortunnoci stanu intencjonalnego s ze sob tosame. Moemy jednak twierdzi, e to warunki spelniania determinuj prawdziwo stanów intencjonalnych oraz e warunki spelniania i warunki fortunnoci przekona nie s wcale ze sob tosame. Mona uzna tez, e fortunno przekonania determinowana jest jego sensownoci, a nie prawdziwoci. Oznaczaloby to, e przekonanie spelnia warunek fortunnoci, jeli jego odniesienie jest wyraalne w jzyku i moliwe do pomylenia. Na przyklad przekonanie, e ,,pada deszcz", jeli deszcz nie pada, bdzie przekonaniem falszywym, ale fortunnym jego odniesienie jest moliwe do pomylenia. Natomiast przekonanie, e ,,rura parura" lub, e ,,kwadratowe kolo wciekle si umiecha", jest nie tyle falszywe lub prawdziwe, co po prostu niefortunne. Jeli warunki fortunnoci przekona nie s zbiene z ich warunkami spelniania, to nie ma powodu, by wiza prawdziwo przekona i innych stanów mentalnych z ich fortunnoci. Podsumowanie Powysze zarzuty mona wyrazi w pytaniu, czy de Sousa w swojej koncepcji nie naduywa pojcia prawdy. Z pojciem emocji jako mniej lub bardziej dokladnych reprezentacji wartoci równie dobrze wspólgra pojcie odpowiednioci czy trafnoci. Wystarczy powiedzie, e emocja, która prawidlowo reprezentuje charakterystyczne dla siebie wartoci, jest trafna. I tak, strach przed motylem jest nie tyle falszywy, ile nietrafny. Takie postawienie sprawy unika zarzutów zwizanych z nadmiernym rozszerzeniem pojcia prawdy, a jednoczenie pozwala na utrzymanie cennego rozrónienia warunków fortunnoci i warunków spelniania. Co wicej, prawdziwo rodzajowa nie jest wolna od innych zarzutów wysuwanych w dyskusji nad nieklasycznymi koncepcjami prawdziwoci. Mona zada pytanie, czy wiklanie si w spór o teori prawdy jest warte ewentualnych korzyci. Wydaje si bowiem, e warunki prawdziwoci stanów intencjonalnych podane przez de Sous równie dobrze spelnione zostaj przez kategorie trafnoci, fortunnoci, dopasowania czy zgodnoci. Gdy zrezygnu- jemy z pojcia prawdziwoci, nie stracimy nic z tego, co chcial uzyska de Sousa, unikniemy natomiast zarzutów dotyczcych teorii prawdy jako wzgldnej, stopniowalnej czy opartej jedynie na korelacji. Koncepcja prawdziwoci emocjonalnej wydaje si nie do utrzymania, jest jednak jedn z ciekawszych pomylek filozoficznych. Odslania bowiem zloono relacji midzy przyjmowanymi przez nas postawami czy emocjami a rzeczywistoci. Jest take wyrazem drzemicej w nas potrzeby uzasadnienia i uporzdkowania naszego ycia emocjonalnego dostarczenia jasnych kryteriów jego oceny. Pojcie prawdy wydaje si idealnym narzdziem do tego celu. Przypisanie prawdziwoci naszym postawom i emocjom moe nada im autorytet oraz spelnia funkcj perswazyjn17. Wanym rezultatem koncepcji prawdy emocjonalnej jest pokazanie, e nasze emocje mog by prawomocne i godne zaufania. Bibliografia Austin J.L. (1993), Mówienie i poznawanie, przel. B. Chwedeczuk, Warszawa: PWN. Banicki K. (2006), Stoicka teoria wartoci a psychopatologia. Czy ideal apatii ma charakter neurotyczny?, ,,Diametros" 10, s. 121. Broad C.D. (1954), Emotion and Sentiment, ,,Journal of Aesthetics and Art Criticism" 2, s. 203214. Damasio A. (2002), Bld Kartezjusza: emocje, rozum i ludzki mózg, przel. M. Karpiski, Pozna: Dom Wydawniczy Rebis. D'Arms J., Jacobson D. (2000), The Moralistic Fallacy: On the `Appropriateness' of Emotions, ,,Philosophy and Phenomenological Research" 1, s. 6590. Deigh J. (2010), Concepts of Emotions in Modern Philosophy and Psychology, w: The Oxford Handbook of Philosophy of Emotion, red. P. Goldie, New York: Oxford University Press. Greenspan P. (1980), A Case of Mixed Feelings: Ambivalence and the Logic of Emotion, w: Explaining Emotions, red. A.O. Rorty, Berkeley: University of California Press. Hartman J. (2000), Pojcie pewnoci i jego korelaty: prawdziwo i oczywisto (zarys koncepcji), w: Filozofia i logika: w stron Jana Woleskiego, red. J. Hartman, Kraków: Aureus. Helm B. (2001), Emotional Reason, Cambridge: Cambridge University Press. James W. (1884), What Is an Emotion?, ,,Mind" 34, s. 188205. W kwestii perswazyjnej funkcji prawdy zob. tekst Jana Hartmana (2000). Miller A. (2003), An Introduction to Contemporary Metaethics, Cambridge: Polity Press. Morton A. (2002), Emotional Truth: Emotional Accuracy, ,,Proceedings of the Aristotelian Society" 76, http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/14678349.00098/pdf [dostp: 25.01.2011]. Nussbaum M. (2001), Upheavals of Thought: the Intelligence of Emotions, New York: Cambridge University Press. Pinker S. (2005), Tabula rasa. Spory o natur ludzk, przel. A. Nowak, Gdask: Gdaskie Wydawnictwo Psychologiczne. Prinz J. (2004), The Gut Reactions. A Perceptual Theory of Emotions, New York: Oxford University Press. Reale G. (2004), Historia filozofii staroytnej, t. III, przel. E.I. Zieliski, Lublin: Wydawnictwo KUL. Roberts R. (2003), Emotions, Cambridge: Cambridge University Press. Rutkowski M. (2001), Rola rozumu w decyzjach moralnych. Etyka Davida Hume'a, Wroclaw: Wydawnictwo Uniwersytetu Wroclawskiego. Saja K. (2008), Typologia stanowisk metaetycznych a nonkognitywizm wspólczesny, ,,Kwartalnik Filozoficzny" 1, s. 2748. Saja K. (2012), Dobro w tradycji filozofii analitycznej, w: Zadania wspólczesnej metafizyki: spór o dobro, red. A. Maryniarczyk, K. Stpie, P. Gondek, Lublin: Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu. Salmela M. (2006), True Emotions, ,,The Philosophical Quarterly" 224, s. 382405. Searle J. (1983), Intentionality. An Essay in the Philosophy of Mind, New York: Cambridge University Press. Solomon R. (2003), Not Passion's Slave: Emotions and Choice, New York: Oxford University Press. de Sousa R. (2011), Emotional Truth, New York: Oxford University Press. de Sousa R. (1987), The Rationality of Emotion, Cambridge: The MIT Press. Szubka T. (2000), Minimalistyczne a korespondencyjne teorie prawdy, w: Filozofia i logika: w stron Jana Woleskiego, red. J. Hartman, Kraków: Aureus. Tappolet C. (2005), Ambivalent Emotions and the Perceptual Account of Emotions, ,,Analysis" 287, s. 229233. Twardowski K. (1966), Wybrane pisma filozoficzne, Warszawa: PWN. Witwicki W. (1984), Platon: Uczta, Eutyfron, Obrona Sokratesa, Kriton, Fedon, przel. W. Witwicki, Warszawa: PWN. Woleski J. (2003), Epistemologia, t. III: Prawda i realizm, Kraków: Aureus. Ziemiska R. (2010), Wspólczesne koncepcje prawdy, w: Prawda, red. D. Leszczyski, Wroclaw: Wydawnictwo Uniwersytetu Wroclawskiego. Streszczenie W artykule omawiam koncepcj prawdziwoci emocjonalnej jako prawdziwoci rodzajowej, autorstwa Ronalda de Sousy. Wydaje si, e pojcie prawdy emocjonalnej moe by potrzebne w kontekcie wspólczesnych rozwaa metaetycznych, aksjologicznych, a take sporu midzy naturalistami etycznymi i ich oponentami. Jak wskazuj w artykule, pojcie prawdziwoci emocjonalnej jest jednak trudne do konceptualizacji, cho stanowi ciekaw ide filozoficzn.
Przeglad Filozoficzny - Nowa Seria – de Gruyter
Published: Mar 1, 2013
You can share this free article with as many people as you like with the url below! We hope you enjoy this feature!
Read and print from thousands of top scholarly journals.
Already have an account? Log in
Bookmark this article. You can see your Bookmarks on your DeepDyve Library.
To save an article, log in first, or sign up for a DeepDyve account if you don’t already have one.
Copy and paste the desired citation format or use the link below to download a file formatted for EndNote
Access the full text.
Sign up today, get DeepDyve free for 14 days.
All DeepDyve websites use cookies to improve your online experience. They were placed on your computer when you launched this website. You can change your cookie settings through your browser.